SOCIAL MEDIA

haul from zalando lounge, stradivarius and h&m

piątek, 22 listopada 2019

18 komentarzy

Pogoda w ostatnim czasie przestaje nas rozpieszczać. Piękne i ciepłe słońce zostaje przyćmione a dni stają się coraz krótsze. Jest to idealny czas na leżenie w łóżku z herbatą w ręku..Gdyby tylko nie było innych obowiązków! W ostatnim czasie mam mały problem z organizacją gdyż mam na prawdę masę rzeczy do zrobienia. Niedość że ten rok studiów jest dla mnie wyjątkowo ciężki bo piszę pracę licencjacką i robię aż sto dwadzieścia godzin praktyk, to na dodatek wzięłam na siebie trochę sporo pracy. Z jednej strony podoba mi się to, bo jestem cały czas aktywna i czuję że żyję ale ogarnąć to wszystko nie jest łatwo. Cieszę się jednak że mimo to na blogu jest Was coraz więcej a ja nie zapominam o dodawaniu postów! 


Na moim blogu haule zakupowe pojawiają się ostatnio dosyć rzadko. Albo nie kupuję nic ciekawego albo po prostu nic nie kupuję. Nie mniej jednak lubię przeglądać nowości jak i promocje na które w ostatnim czasie się natknęłam. Porwał mnie mały szał zakupów i kupiłam kilka nowych rzeczy. Jesteście ciekawi co nowego tym razem pojawiło się w mojej szafie?



sweter - h&m


szal - only


spodnie - stradivarius




buty - adidas falcon

Po raz kolejny nie mogłam oprzeć się promocjom i zakupiłam adidasy. Jest to zdecydowanie moja największa słabość tak samo jak kurtki. Szal oraz buty udało mi się upolować na Zalando Lounge - stronie, o której już kiedyś Wam wspominałam. Są tam na prawdę świetne promocje i na tych dwóch rzeczach zaoszczędziłam aż 250 zł. Na pewno o tej stronie pojawi się jeszcze jeden, ogólny post bo widzę że wiele osób boi się stamtąd kupować obawiając się o nieoryginalne rzeczy czy też wysyłkę. A uwierzcie, można tylko skorzystać!

Piszcie w komentarzach co jest Waszym zdecydowanym must-have na zimę! Co w ostatnim czasie sobie kupiliście?
Read More

castor oil | benefits & uses

sobota, 16 listopada 2019

22 komentarze

Kosmetyki do pielęgnacji to jedne z moich ulubionych kosmetyków. Uwielbiam je, bo potrafią zdziałać cuda nie tylko na naszej twarzy ale i na innych częściach ciała. Tak jak już wcześniej wspominałam najczęściej sięgam po maseczki. Lubię mieć gładką, przyjemną w dotyku skórę więc staram się dbać o jej nawilżanie i odżywianie. Jednym z kosmetyków o którym słyszałam już wcześniej wiele dobrego jest olejek rycynowy. W moje ręce wpadł bardzo późno, bo dopiero w wakacje. Przymierzałam się do jego zakupu ale zawsze o tym zapominałam a jest on bardzo łatwo dostępny. Dostaniemy go nie tylko w drogeriach z kosmetykami ale także w aptece za małe pieniądze. Za 100 ml nie zapłacimy więcej niż 10 zł. Olejek rycynowy znany jest od bardzo dawna. Był on stosowany już w starożytności ze względu na swoje właściwości lecznicze. Oprócz tego ma również wiele innych zastosowań o których dzisiaj chciałam Wam trochę poopowiadać. Jesteście ciekawi czy mi się sprawdził?

na twarz

Skóra twarzy jest narażona na przeróżne, często niesprzyjające warunki. Ogólnie mówiąc, musi dużo znieść a co za tym idzie często jest wysuszona i zmęczona. Aby zachować ją w dobrej kondycji wymaga ciągłego nawilżania do czego idealnie nadaje się olejek rycynowy. Dzięki swoim właściwościom olejek zmiękcza i przede wszystkim odżywia skórę twarzy przez co staje się ona lśniąca i przyjemna w dotyku. Atutem olejku rycynowego jest to, iż jest on naturalny. Ma on również właściwości antyoksydacyjne przez co pomaga w usuwaniu przebarwień czy też korzystnie wpływa na zmarszczki opóźniając ich pojawianie się.


na włosy

Nawilżenie potrzebne jest nie tylko skórze twarzy ale również włosom. Olejek rycynowy świetnie sprawdzi się na suche włosy w kilku różnych postaciach. Możemy wsmarowywać go w końcówki, które są najczęściej najbardziej problematyczne i zniszczone. Sprawdzi się również jako produkt do olejowania włosów, o którym nie raz wspominałam już na blogu. Oprócz tego, olejek rycynowy można dodać do maski której używamy na co dzień czy też stworzyć inny roztwór (jak np. mieszankę olejku rycynowego z olejem z pestek winogron), które również świetnie sprawdzą się jako "odżywka" dla naszych włosów. Należy jednak pamiętać że cokolwiek robimy dodajemy zawsze minimalne ilości olejku! Jest on bardzo tłusty a efektu przetłuszczonych i obciążonych włosów zdecydowanie nie chcemy.


na rzęsy oraz brwi

Rzecz, na której mi zależało najbardziej przy zakupie olejku rycynowego to zagęszczenie brwi oraz wydłużenie rzęs. Olejek sprawdza się do tego idealnie, jednak nie można o nim zapominać. Tylko codzienne stosowanie przynosi pożądane efekty. Olejek należy wsmarować w brwi oraz rzęsy i pozostawić do całkowitego wchłonięcia. Nie tyle pobudza on nasze cebulki do wzrostu co odżywia i wzmacnia włoski przez co dużo lepiej rosną i przede wszystkim nie wypadają. Mi najwygodniej olejek nakład się pędzelkiem do rozczesywania rzęs i brwi. Niedość że produkt jest dokładnie nałożony to włoski aż tak się nie sklejają.

Piszcie w komentarzach czy używacie olejku rycynowego. A może jeszcze o nim nie słyszeliście?
Read More

nails: hybrid vs gel?

piątek, 8 listopada 2019

17 komentarzy


Temat paznokci na blogu pojawia się od czasu do czasu jednak w moim życiu gości znacznie częściej. Jak tylko mam wolną chwilę uwielbiam zabierać się za ich malowanie, tworzenie kolorowych wzorków czy wypróbowywanie nowych pyłków. Nawet kiedyś myślałam, aby zajmować się tym bardziej profesjonalnie ale cóż...chociaż na kurs kiedyś bym się przeszła na razie nie mam aż takich umiejętności aby brać na siebie odpowiedzialność za czyjeś dłonie. Na sobie za to mogę eksperymentować ile wlezie! Jeśli śledzicie mojego bloga wiecie że pisałam już tutaj dwa poradniki: jak wykonywać paznokcie hybrydowe oraz jak wykonywać paznokcie żelowe. Są to podstawy bez których ani rusz, ale powinniśmy wiedzieć jeszcze jedno - jaka jest między nimi różnica?

         
PAZNOKCIE HYBRYDOWE
etap przygotowywania płytki pod hybrydę wymaga tylko lekkiego jej zmatowienia oraz odtłuszczenia
---
lakier hybrydowy jest mniej trwały, utrzymuje się około 2-3 tygodni
---
aplikacja lakieru hybrydowego jest banalna, wystarczy baza, 2 warstwy lakieru oraz porycie topem
---
zdejmowanie paznokci hybrydowych zajmuje kilka minut, można je spiłować bądź zdjąć za pomocą acetonu
---
poprawnie nałożony manicure hybrydowy nie niszczy paznokci, oczywiście i tak warto od czasu do czasu zrobić sobie przerwę
---
przedłużanie paznokci lakierem hybrydowym jest możliwe, wystarczy do tego specjalna baza jednak paznokcie możemy przedłużyć tylko o kilka mm, inaczej nie będzie to trwałe
---
lakier hybrydowy utwardza się szybko, wystarczy 30 sekund w lampie aby utwardzić lakier oraz 60 sekund aby utwardzić bazę oraz top







 PAZNOKCIE ŻELOWE
 etap przygotowywania płytki pod żel  wymaga głębszego zmatowienia oraz odtłuszczenia
---
 żel jest bardzo trwały, wytrzymuje ok. miesiąca a do następnej stylizacji wystarczy go uzupełnić i gotowe
---
 wykonanie paznokci żelowych wymaga  odpowiednich produktów - bazy, żelu oraz  topu a także odpowiedniego zbudowania  krzywej C i opiłowania paznokcia, dopiero wtedy można nakładać lakier kolorowy
---
 paznokcie żelowe najlepiej zdejmować frezarką bądź pilnikiem o niskiej gradacji
---
 żel jest obciążający dla paznokci, często po jego zdjęciu paznokcie są miękkie i łamliwe
---
 żelem bardzo łatwo przedłużyć paznokcie, wystarczą do tego specjalne formy dzięki którym możemy osiągnąć pożądaną długość
---
 żel utwardzamy minimum minutę, źle utwardzony może powodować rozwój bakterii i grzybów


Jak widzicie różnice pomiędzy paznokciami hybrydowymi oraz żelowymi są całkiem spore. Wszystko zależy od naszych preferencji oraz tego, co chcemy z naszymi paznokciami zrobić. Ja osobiście uwielbiam paznokcie żelowe mimo że jest z nimi zdecydowanie więcej roboty ale i efekt wystarcza na dużo dłuższy czas! Hybrydy stosuję przy krótszych paznokciach, ale to właśnie manicure żelowy pozwala mi je zapuścić i nie połamać!
A Wy z jakich stylizacji korzystacie najczęściej? A może jesteście zwolenniczkami zwykłych lakierów?


Read More

NewChic store | 2

5 komentarzy

Zima tuż tuż. Listopad to idealny okres aby zacząć zastanawiać się nad wyposażeniem naszej szafy. Topy czy krótkie spódniczki idą w tym czasie w odstawkę, a na ich miejsce wkładamy ciepłe sweterki oraz bluzy. Adidasy, chociaż są bardzo wygodne na zimę również nie za bardzo się nadają. Zastępujemy je więc traperkami, kozakami czy innymi ocieplanymi butami. Jedną z nowo powstałych firm, o której już raz Wam wspominałam jest NewChic. Mają oni ogromną ofertę różnego rodzaju butów, które możecie zobaczyć poniżej!







Piszcie w komentarzach jaki typ butów na zimę najbardziej lubicie nosić! Czy znacie tę stronę?
Read More

makeup revolution: foundation and concealer review

poniedziałek, 4 listopada 2019

8 komentarzy

Nowości kosmetycznych jest od groma i co chwilę pojawiają się nowe, a mimo to na moim blogu pojawiają się one całkiem rzadko. Wynika to być może z tego, że nie często zdarza się że je kupuję. Jestem typem osoby, która jeśli jest do czegoś przywiązana to z trudem próbuje czegoś nowego a w szczególności jeśli chodzi o kosmetyki. Z podkładem czy korektorem jest na tyle ciężko, że łatwo nie trafić z odcieniem. Co prawda możemy sprawdzić w internecie jak wyglądają kolory dzięki ogólnodostępnym swatchom, ale to jednak nie to samo. Każdy ekran widzi kolor inaczej więc mimo wszystko nie jest to najlepsza metoda na dobieranie odpowiedniego podkładu. A co z zakupami w sklepie? Niestety ale w drogeriach światło nie równa się z światłem dziennym, więc tak czy tak wybór idealnego odcienia pozostaje jedną wielką zagadką.


Z podkładem którego wcześniej używałam męczyłam się dosyć długo. Był on ciężki jak na codzienny makijaż więc stwierdziłam, że kto nie ryzykuje ten nie ma i zamówiłam nowości od MakeUp Revolution z serii Conceal&Define. Podkład możecie nabyć w cenie ok. 40 zł natomiast korektor za ok. 20 zł. W drogeriach internetowych często można natknąć się na promocje korektora, a podkład jako że jest nowiutki jeszcze w nią nie wchodził. Odcieni podkładu jak i korektora jest do wyboru masa. Tutaj firma bardzo się postarała aby trafić do każdej klientki - od tej z cerą najjaśniejszą do tej z cerą bardzo ciemną. 


To, na czym mi zależy najbardziej przy wyborze podkładu i korektora to to, aby nadawał się na codzień. W tym przypadku jest to strzał w dziesiątkę. Oba produkty są lekkie ale i bardzo trwałe. Podkład wytrzymuje na mojej twarzy cały dzień. Nie powoduje żadnego efektu maski, nie wchodzi w załamania a co najważniejsze nie podkreśla suchych skórek co moje wcześniejsze podkłady niestety robiły. 


To, co bardzo spodobało mi się w szczególności w podkładzie to aplikator. Wcześniej używałam podkładów z pompką, gdzie produkt aplikowałam na dłoń a następnie gąbeczką na twarz. Tutaj zadanie jest zdecydowanie ułatwione i nie trzeba babrać się we fluidzie a można bezpośrednio nałożyć go na twarz. Krycie podkładu można budować. Mi w zupełności wystarcza jedna cienka warstwa aby przykryć niedoskonałości. Jako że korektor testuję już przez dłuższy czas, bo zaczynam już trzecie opakowanie, to śmiało mogę stwierdzić że nie jest on zbyt wydajny. Chociaż wydawałoby się inaczej. Jestem ciekawa jak będzie z podkładem gdyż ma on trochę mniej zawartości niż przeciętny podkład. Zawiera 25 ml, gdzie wcześniejsze buteleczki podkładów których używałam mieściły 30 ml produktu. 


A tak prezentują się odcienie po prawej podkładu (odcień F4) a po lewej korektora (odcień C2). Produkty są przeznaczone do dosyć jasnej cery o żółtych tonach. Do skóry dopasowują się naprawdę bardzo dobrze i zdecydowanie są warte swojej ceny.

Piszcie w komentarzach czy mieliście okazje testować te nowości od MakeUp Revolution! Jakiego podkładu używacie na co dzień?

Read More