Ostatnio na blogu pojawiła się ankieta dotycząca postu który jako następny ma pojawić się na blogu. Spośród czterech podanych przeze mnie opcji wybraliście właśnie tą, czyli zdobycze lumpeksowe. Jeśli chodzi o mnie, ja do second handów uwielbiam chodzić, jednak nie ma co ukrywać że jest to bardzo czasochłonne, więc niestety nie często mam taką okazję. Parę razy zdarzyło mi się w nich być i mogę z czystym sercem powiedzieć, że na prawdę można znaleźć tam świetne ciuchy! Często ubrania są jeszcze z metkami, a ich ceny są zaskakująco niskie..I niech ktoś teraz powie że nie warto!
Również często można spotkać się z ludźmi, którzy po prostu wstydzą się tego, że chodzą do lumpeksów. Ale czy tak na prawdę jest czego? Nie każdego stać na koszulkę za 200 zł, a takie w lumpeksach też można znaleźć. Znane marki często trafiają się, ale też schodzą jak świeże bułeczki, a więc tylko częste odwiedzanie przeróżnych second handów pozwoli Wam takie kupić.
sweterek - blonde+blonde
Pierwszą rzeczą, którą mi udało się upolować jest zwykły czerwony sweterek. Jest on krótszy, jednak nie jest to crop top. Na dodatek jest bardzo ciepły, ponieważ jest wykonany z grubszego materiału. Widać, że nie jest to nowy sweterek, gdyż jest lekko zmechacony, jednak nie przeszkadza to w jego użytkowaniu. Świetnie komponuje się do wielu stylizacji i jest na prawdę wygodny.
Jego cena z tego co pamiętam nie przekroczyła 20 zł, a więc jest to na prawdę świetna cena.
bluza - hollister
Kolejną rzeczą jest bluza marki Hollister. Możecie ją kojarzyć, gdyż jest to jedna z droższych amerykańskich marek. Za nową bluzę pewnie dałabym coś w okolicach 200 zł, a normalnie kosztowała mnie około 25 zł. Czy to nie wspaniała oszczędność? Bluza w ogóle nie była zniszczona, jednak okropnie się obiera, co możecie zresztą zobaczyć na zdjęciach. Mimo to, świetnie się ją nosi i jest jedną z moich ulubionych zdobyczy lumpeksowych.
koszula - hollister
Następna rzecz jest również marki Hollister. Jest to koszula w rozmiarze bodajże M, co zresztą widać na zdjęciach. Jest bardziej oversizowa, ale do zwykłych koszulek wygląda świetnie. Jest bardzo wygodna i nie ma żadnych śladów użytkowania. Przy używanych koszulach często można zauważyć przetarcia na kołnierzyku, czy też przy rękawach, jednak ta była w stanie idealnym.
bluza - Americal Apparel
Bluza brytyjskiej firmy American Apparel. Jest to również jedna z bardziej znanych młodzieżowych firm, która w Polsce nie jest dostępna. Bluza jest rozpinana, a właśnie takich mi brakuje, więc trafiłam w dziesiątkę.
kurtka - esmara
Ostatnią, ale zdecydowanie moją ulubioną rzeczą jest kurtka jeansowa. Jest ona w kolorze czarnym/ciemno szarym i to właśnie takiej szukałam bardzo długo. Nie chciałam przepłacać w sklepach stacjonarnych, gdyż uważam że cena 150 zł za zwykłą kurtkę to kompletna przesada. Ta nosi się na prawdę świetnie, mam ją już od dłuższego czasu i czuję że jeszcze sporo przetrwa!
A Wy kupujecie w lumpeksach? Która z rzeczy najbardziej Wam się spodobała?
Czy jesteście chętni na post z moimi radami jak kupować w second handach?
Piszcie w komentarzach!
Kurcze, ta koszula i kurtka jest naprawdę świetna! Kocham second handy, jednak sama w pobliżu nie posiadam takiego z czego jest mi trochę przykro :(
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego kolejnego posta, więc możesz go napisać dla mnie :)
Przeczytałam poprzedni post o roślinkach i czekam na zdecydowanie więcej o nich, a także o ciuchach i mozdzie, haha
Masz śliczny szablon i zostawiam obserwację, bo myślę, że będę wpadała tu na pewno częściej :D
zapraszam do siebie
https://beautifulspacesblog.blogspot.com/
Prawie cała moja szafa to ubrania z sh. U mnie w mieście jest jeden taki lumpeks, gdzie można znaleźć masę markowych ciuchów :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Uwielbiam robić tam zakupy. Jak tam wchodzę, to spędzam tam minimum godzinę, bo staram się przejrzeć każdy wieszak, bo dzięki temu można wynaleźć takie perełki!
OdpowiedzUsuńBuziak,
Ola ;)
(m)ole teatralne
Naprawdę świetne rzeczy upolowałaś :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Fajnie, że udało Ci się złapać takie rzeczy w lumpeksie. Ja jakoś nie mam do tego szczęścia i chyba tylko raz coś udało mi się znaleźć. Ostatnia kurtka podoba mi się chyba najbardziej!
OdpowiedzUsuńhttps://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
uuu, calkiem fajne lupy;p ja sama duzo po sh chodze i wprost i ubostwiam!
OdpowiedzUsuńhttps://justemsi.blogspot.com/
Super ta bluza od Hollister'a. Sama uwielbiam kupować w second hand'ach :) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam 💙 www.aliviastye.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak miałam więcej czasu to odwiedzałam lumpeksy. Udawało mi się upolować piękne bluzki czy dżinsy. Twoja czarna kurtka jest świetna!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: napisaneprzezkasie.blogspot.com
Uwielbiam lumpeksy <3 Można znaleźć tam wiele bardzo oryginalnych rzeczy :) Wpadłam przypadkiem i zostaje na dłużej
OdpowiedzUsuńMój blog
Zakochałam się w tej niebiesko-białej koszuli! Jest prześliczna. Kurtka jeansowa też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńUwielbiam lumpeksy, ale dawno w żadnym nie byłam.
pozdrawiam, MÓJ BLOG♥
Kurtka jest zwyczajna, ale zarazem cudna ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttps://swiat-anonimowej.blogspot.com/
Niestety fajne sh są bardzo daleko ode mnie, więc ich nie odwiedzam. :/
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenblog.blogspot.com/