My 2 top perfumes

 

Witajcie kochani! Jak się czujecie? Ja niestety choruję. Jak zwykle dopadło mnie zapalenie zatok i zamiast antybiotyku dostałam skierowanie na test na covid - w końcu teraz w większości od tego zaczyna się leczenie. Oczywiście wyszedł negatywny, a ja kuruję się jak mogę. A tak poza tym, to minęła już prawie połowa listopada i muszę przyznać, że coraz bardziej czuję klimat świąt. Sklepy są już pełne dekoracji świątecznych, co sprawia że sama zaczynam powoli myśleć o prezentach świątecznych i dekorowaniu domu. Święta kojarzą mi się też z cudownym zapachem, przede wszystkim cynamonu, pierniczków i pysznego jedzenia. Ale gdy o zapachu mowa, chciałam dzisiaj zaprezentować Wam dwa zapachy, które w moje gusta trafiają najlepiej. Jesteście ciekawi o jakich mowa? Zapraszam do czytania!

Pierwszy zapach, który u mnie króluje to woda perfumowana Mon Paris od Yves Saint Laurent. Jest to połączenie kwiatowo-owocowe o mocniejszej nucie zapachowej. Zawiera aromat bergamotki, mandarynki, truskawki a także soczystej gruszki. Można również wyczuć tutaj kwiat pomarańczy, cedr oraz białe piżmo. Jest on świetny na bardziej eleganckie wyjścia i co najważniejsze - bardzo długo się utrzymuje.

Drugi, lecz na mojej liście jako zapach numer jeden, to My Way od Giorgio Armani. Jest to również zapach zawierający nutkę bergamotki skomponowany wraz ze słodyczą kwiatu pomarańczy. W składzie znajdziemy również inne kwiaty jak np. jaśmin. Jest to zapach bardziej słodki niż prezentowany wcześniej Yves Saint Laurent, co sprawia że nada się również na co dzień. 

Warto również dodać, że buteleczki obu perfum wyglądają fantastycznie. Są wykonane w prosty sposób z łatwym otwieraniem. My Way posiada ciekawe zamknięcie, przypominające niebieski kamień. Jeśli chodzi o Mon Paris, perfumy są obwiązane czarną wstążką co dodaje im elegancji.

Piszcie w komentarzach jaki zapach jest Waszym ulubionym. Co myślicie o tych, które Wam przedstawiłam? Czekam na Wasze komentarze!