SOCIAL MEDIA

bania agafii - face masks review

sobota, 5 października 2019



Maseczki do twarzy to niewątpliwie jedne z produktów, które w przypadku pielęgnacji twarzy stosować lubię najbardziej. Rodzajów maseczek dostępnych na rynku jest od groma. Najwygodniejsze to oczywiście te w płachcie, których nie musimy zmywać, jednak ja najczęściej kupuję te, które wystarczą mi na więcej niż jeden raz. Jakiś czas temu natrafiłam na rosyjską firmę Bania Agafii. Powstała ona całkiem dawno, bo już w 2002r. ale muszę przyznać że dopiero w tym roku dowiedziałam się o jej istnieniu. Sekretem firmy Bania Agafii jest to, że jej produkty wykonywane są na bazie receptury, która od lat jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Oferują nie tylko maseczki do twarzy ale i produkty do całego ciała jak np. mydła i peelingi oraz włosów jak np. maseczki i odżywki. Kosmetyki bazują na przepisach prosto z Syberii i składają się na nie mieszanki przerozmaitych ziół, dlatego też można nazwać je organicznymi.


Maseczki Bania Agafii można kupić oczywiście w drogeriach internetowych. Ich całkiem spory wybór można znaleźć na Cocolicie, jednak maseczki bardzo szybko się wyprzedają i na swoje ulubione często trzeba polować. Oprócz tego maseczki można spotkać w aptece. Ceny maseczek wahają się w zależności od jej właściwości tj. 6-13 zł. Pod moją lupę wpadło 5 maseczek: odmładzająca, 2 oczyszczające, odświeżająca i tonizująca. Jesteście ciekawi czy są warte swojej ceny i uwagi?



maseczka odmładzająca

'Unikatowa mieszanka ziół w połączeniu z wyjątkowo rewitalizującym mlekiem łosia doskonale odmładza cerę. Maska do twarzy stymuluje komórki skóry, podnosi jej elastyczność i ujednolica karnację'

Jako jedyna ze wszystkich które testowałam, ta maseczka ma bardzo przyjemny i delikatny zapach. Od samego początku wyglądała bardzo obiecująco i jako że testowałam ją jako ostatnią byłam pewna, że przypadnie mi do gustu. Niestety, było zupełnie na odwrót. Maseczka podrażniła mi twarz, czego podczas trzymania jej na buzi kompletnie nie czułam, i po zmyciu maseczki miałam czerwone placki na czole i policzkach. Jest to pierwsza maseczka po której taka reakcja u mnie wystąpiła więc bardzo mnie to zdziwiło, ale wolałam nie igrać z losem dlatego na jednym stosowaniu się skończyło. Mimo to skóra oprócz czerwonych plam, była całkiem ładnie odżywiona oraz przyjemna i delikatna w dotyku.



maseczka oczyszczająca

'Aktywna maska na bazie błękitnej glinki efektywnie oczyszcza skórę twarzy, ściąga pory, matuje i przywraca naturalny wygląd skóry. Naturalne składniki zapewniają dodatkowe odżywienia i nawilżenie. Nadaje się idealnie do skóry tłustej i mieszanej. Błękitna glinka - zawiera sole mineralne i mikroelementy, wykazuje działanie przeciwzapalne, skutecznie oczyszcza. Organiczny ekstrakt malwy - bogaty w witaminy grupy A, B, C, tonizuje i podnosi ochronne właściwości skóry. Otręby owsiane - zawierają witaminy grupy B, PP, E, odżywiają i przywracają skórze zdrowy i zadbany wygląd. Woda bławatkowa - tonizuje i nawilża skórę.'

Pierwsza maseczka z tej firmy, która wpadła w moje ręce i to dzięki niej zaczęłam sięgać po następne. Jest to moim zdaniem jedna z lepszych maseczek oczyszczających w tak niskiej cenie. W drogerii internetowej w której najczęściej zamawiam schodzi tak szybko, że udało mi się ją zamówić tylko jeden raz. Po zmyciu maseczki skóra jest świetnie oczyszczona i bardzo miła w dotyku. Na prawdę polecam!




dziegciowa maseczka oczyszczająca

'Maska Dziegciowa dzięki swoim unikatowym właściwościom oczyszczającym dba o zdrowy wygląd skóry, prawidłowe działanie gruczołów łojowych i jej elastyczność. Ponadto łagodzi podrażnienia i otwiera pory skórne.'

Dziegieć to płyn uzyskiwany z kory drzew mający właściwości antybakteryjne i dezynfekujące. Maseczka ma zupełnie inną konsystencję niż inne, które testowałam. Jest ona bardziej gęsta i zbita przez co wygodniej nakłada się ją dobrze wilgotną twarz. Nie oczyszcza ona tak dobrze jak poprzednia maseczka ale twarz po jej zastosowaniu również jest bardzo przyjemna w dotyku.



ekspresowa maseczka odświeżająca

'Lekka maska na syberyjskich złotach, głęboko nawilża, tonizuje, szybko regeneruje zmęczoną skórę. Dzięki naturalnym składnikom maska działa natychmiast i efektywnie, usuwa ślady zmęczenia, odświeża i udoskonala kolor twarzy. Organiczne ekstrakty wiązówki błotnej, irysa syberyjskiego i przewrotnika pospolitego zawierają dużą ilość kwasów organicznych, flawonoidów, posiadających antyoksydacyjne, nawilżające, przeciwzapalne i gojące działanie. Przywracają prawidłową przemianę materii w skórze zapobiegając pojawieniu się oznak starzenia się. Mięta tonizuje skórę twarzy.'

Maseczka ma zapach miętowy i jest lekko przezroczysta. Moim zdaniem zachowuje się podobnie jak pasta do zębów, jednak jest trochę delikatniejsza. Przez ostry zapach niestety ale mnie szczypie w oczy przez co zaraz mi łzawią, ale od czasu do czasu chętnie ją stosuję. Sprawdza się jeśli chcemy poczuć odświeżenie i ogólną poprawę skóry twarzy.



liftingująca maseczka tonizująca

'Po zastosowaniu maski następuje widoczny efekt liftingu, skóra staje się nawilżona i nabiera naturalnego wyglądu. Dzięki niezwykłym właściwościom zawartym w naturalnych ziołach i ekstraktach poprawia się elastyczność i sprężystość skóry.'

Maseczka ma kremową konsystencję. Jest bardzo delikatna i wyraźnie poprawia sprężystość skóry. Jej zapach kojarzy mi się z lasem i przypomina zapach jakiegoś drzewa przez co czuć że składniki użyte do jej produkcji to nie same sztuczności a na prawdę coś wartościowego. Maseczka też bardzo fajnie odżywia i tak jak w przypadku wcześniejszej odświeża. 


Maseczki Bania Agafii zrobiły na mnie na prawdę pozytywne wrażenie (no może oprócz odmładzającej!) i na pewno będę chciała wypróbować pozostałe. Piszcie w komentarzach czy Wy o nich słyszeliście a może już mieliście okazję testować? Czekam na Wasze opinie!

16 komentarzy:

  1. Miałam z tej firmy szampon- pięinie pachniał i dobrze się sprawdzał. Z chęcią przetestuję maseczki! Pozdrawiam i zapraszam ponownie na:
    madziaboo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam gdzieś te maseczki i zaciekawiły mnie, aczkolwiek ostatecznie nie zdecydowałam się na ich kupno. Jednak chyba czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam ich ,ale sporo o nich czytałam -byly to same pozytywne opinie ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  4. Te maseczki znam tylko z widzenia, tak więc dobrze wiedzieć jak się sprawdzają. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli naprawdę mają tyle wspaniałych składników, są organiczne to super. Nie miałam jeszcze okazji ich przetestować, choć skądś je kojarzę :)
    nicolestraveljournal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne maja opakowania. Prezentują sie świetnie. Chętnie bym wypróbowała każda z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo o nich czytałam, może kiedyś się na którąś skusze. Zwykle używam masek w dużych słoikach, starczają mi na wiele tygodni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne maski :) wiele dobrego słyszałam zarówno o kaskach do twarzy jak i do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tą firmę od jakiś dwóch lat. :D Zaczęło szamponu/czarne mydła, a później kupiłam sobie tą niebieską maseczkę oczyszczającą i jestem z niej bardzo zadowolona. :D

    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to nigdy nie używałam innych produktów tej marki oprócz masek do twarzy. Ale to prawda - niebieska robi robotę i to również mój faworyt!

      Usuń
  10. dla mnie, to tylko maseczka błotna forever <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Maseczki wydają sie świetne. Mega sposób zapakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię maseczki,tych nie miałam ❣

    OdpowiedzUsuń
  13. Kojarzę te maseczki i z chęcią coś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że o nich napisałaś, bo mam chęć je wypróbować.

    Miałam tylko maski do włosów z tej serii. Były OK, ale bez szału. Lubię też balsamy do włosów od "Babci Agatki" - świetnie mi służą.

    OdpowiedzUsuń