Totalny brak czasu i chaos związany z przeprowadzką sprawił że w niedzielę na blogu nie pojawił się post, który powinien. Dzisiaj nie próżnuję i kontynuuję co-czwartkową serię włosingową. Bardzo się cieszę, że przypadła Wam ona do gustu zważając na fakt, że my - kobiety mamy na punkcie włosów obsesję! W dzisiejszym poście miałam zająć się recenzją czegoś innego, ale postanowiłam wciąć pod lupę produkt, który mimo że spora część osób zna to wiele z Was na pewno jeszcze nie stosowało!
Mowa o produkcie marki Garnier z serii Hair Food. W dzisiejszym poście chciałam przybliżyć Wam zastosowanie i przede wszystkim działanie nawilżającej maski aloesowej, jednak na tym oferta tej marki się nie kończy. Możecie spotkać przede wszystkim:
- regenerującą maskę do włosów Papaya Hair Food
- odżywczą maskę Banana Hair Food
- maskę wygładzającą Macadamia Hair Food
- maskę nadającą blask Goji Hair Food
Jak widzicie wybór jest bardzo duży więc każdy może znaleźć coś dla siebie, ale czy warto?
Maskę, którą ja używam od dłuższego czasu jest nawilżająca maska Aloes Hair Food. Kupiłam ją ze względu na polecenie wielu wielu osób o włosach średnioporowatych (jeśli jeszcze nie sprawdzałaś swojego typu włosa zapraszam do tego posta - klik - ) i przede wszystkim suchych. Maska do najtańszych nie należy bo za 390 ml musimy zapłacić ok. 25 zł. Jest to całkiem sporo patrząc na fakt, że w niższej cenie też możemy znaleźć bardzo dobre maski. Co warto zauważyć to to, że jest ona wolna od parabenów, które często są rakotwórcze, silikonów i sztucznych barwników. Jest więc naprawdę naturalna i nie zawiera niebezpiecznych sztucznych składników.
To, co jest ekstra to to, że produkt ma wielorakie zastosowanie. Możemy wykorzystać go na trzy sposoby:
> jako maskę do włosów
> jako odżywkę do włosów
> jako pielęgnację bez spłukiwania
Ja najczęściej wykorzystuję go jako maską lub odżywkę, a zdarza się że dodaję odrobinę do szamponu. Mi w tej ostatniej wersji produkt się nie sprawdził, gdyż włosy po nim wyglądały na przetłuszczone i bez objętości ale jako maska i odżywka na prawdę daje rade!
Maska aloesowa od Garnier Hair Food jest naprawdę warta uwagi, chociażby patrząc na fakt, że nie zawiera żadnych sztucznych i niebezpiecznych składników. Jest ona nawilżająca a co za tym idzie humektantowa dlatego też bardzo dobrze sprawdzi się gdy naszym włosom brakuje życia, są suche i wymagają ekstra nawilżenia. Ważne jest regularne stosowanie, chociaż w przypadku tego produktu efekty widać już nawet i po pierwszym zastosowaniu. Jeśli ktoś z Was jeszcze jej nie stosował to koniecznie przetestujcie! Na mojej liście jest jeszcze bananowa z dokładnie tej samej serii więc po dłuższym stosowaniu na pewno pojawi się tutaj recenzja!
Piszcie w komentarzach czy słyszeliście o tej masce a może sami ją stosujecie? Jak się Wam sprawdza?
Mowa o produkcie marki Garnier z serii Hair Food. W dzisiejszym poście chciałam przybliżyć Wam zastosowanie i przede wszystkim działanie nawilżającej maski aloesowej, jednak na tym oferta tej marki się nie kończy. Możecie spotkać przede wszystkim:
- regenerującą maskę do włosów Papaya Hair Food
- odżywczą maskę Banana Hair Food
- maskę wygładzającą Macadamia Hair Food
- maskę nadającą blask Goji Hair Food
Jak widzicie wybór jest bardzo duży więc każdy może znaleźć coś dla siebie, ale czy warto?
Maskę, którą ja używam od dłuższego czasu jest nawilżająca maska Aloes Hair Food. Kupiłam ją ze względu na polecenie wielu wielu osób o włosach średnioporowatych (jeśli jeszcze nie sprawdzałaś swojego typu włosa zapraszam do tego posta - klik - ) i przede wszystkim suchych. Maska do najtańszych nie należy bo za 390 ml musimy zapłacić ok. 25 zł. Jest to całkiem sporo patrząc na fakt, że w niższej cenie też możemy znaleźć bardzo dobre maski. Co warto zauważyć to to, że jest ona wolna od parabenów, które często są rakotwórcze, silikonów i sztucznych barwników. Jest więc naprawdę naturalna i nie zawiera niebezpiecznych sztucznych składników.
To, co jest ekstra to to, że produkt ma wielorakie zastosowanie. Możemy wykorzystać go na trzy sposoby:
> jako maskę do włosów
> jako odżywkę do włosów
> jako pielęgnację bez spłukiwania
Ja najczęściej wykorzystuję go jako maską lub odżywkę, a zdarza się że dodaję odrobinę do szamponu. Mi w tej ostatniej wersji produkt się nie sprawdził, gdyż włosy po nim wyglądały na przetłuszczone i bez objętości ale jako maska i odżywka na prawdę daje rade!
Maska aloesowa od Garnier Hair Food jest naprawdę warta uwagi, chociażby patrząc na fakt, że nie zawiera żadnych sztucznych i niebezpiecznych składników. Jest ona nawilżająca a co za tym idzie humektantowa dlatego też bardzo dobrze sprawdzi się gdy naszym włosom brakuje życia, są suche i wymagają ekstra nawilżenia. Ważne jest regularne stosowanie, chociaż w przypadku tego produktu efekty widać już nawet i po pierwszym zastosowaniu. Jeśli ktoś z Was jeszcze jej nie stosował to koniecznie przetestujcie! Na mojej liście jest jeszcze bananowa z dokładnie tej samej serii więc po dłuższym stosowaniu na pewno pojawi się tutaj recenzja!
Piszcie w komentarzach czy słyszeliście o tej masce a może sami ją stosujecie? Jak się Wam sprawdza?
Ja miałam tą z papają ale wersja nawilżająca brzmi o wiele lepiej !
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Jak sprawdzała Ci się ta z papają? Jest warta uwagi?:)
UsuńLubię szampony tej marki, odżywki chyba nie miałam żadnej.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, tym bardziej, że można używać tego produktu na różne sposoby :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale dużo osób chwali te maski z Garnier. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam już maskę do włosów z tej firmy o zapachu papai i jest mega. Zapach i efekt po zastosowaniu jest zniewalający ♡
OdpowiedzUsuńhttp://toskaonline.blogspot.com/?m=1
Nie miałam jeszcze żadnej maski z tej firmy ale może się skuszę bo recenzja zachęca :)
OdpowiedzUsuńthat sounds like a great product
OdpowiedzUsuńxoxo
style frontier
Słyszałam o tej masce, jedynie w reklamach.🙂
OdpowiedzUsuńSama jej nie miałam i raczej nie kupię- za kosmetykami do włosów Garnier nie przepadam
Pozdrawiam
Lili
Bardzo lubię aloesowe kosmetyki, zawsze się u mnie sprawdzają. O masce do tej pory nie słyszałam, ale z chęcią przetestuję.
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik
Rzadko korzystam z masek do włosów, ale muszę w końcu zacząć! Chętnie wypróbuje którąś z tych
OdpowiedzUsuńvebth.blogspot.com
Eccomi qui da te, Ania, non me ne intendo di moda e bellezza e quindi avrò da imparare molto, questo prodotto lo proverò mi sembra ottimo e il marchio lo conosco, grazie e buona domenica.
OdpowiedzUsuńsinforosa
I like all the products with the Aloe, they are great! :)
OdpowiedzUsuńHi, would you like to follow each other?
fiftyshadesfashion.com
Ogólnie fajnie brzmi, fajna recenzja, ale jakoś nie przepadam za tą marką, chyba nie nadają się ich produkty dla mnie. No nie wiem kurczę, miałam kiedyś szampon z Garniera i u mnie się on nie sprawdził, po tym jednak już innych produktów nie stosowałam i może powinnam spróbować, bo bardzo lubię kosmetyki z aloesem.
OdpowiedzUsuńTo prawda, szampony z Garniera do najlepszych nie należą, ale ta maska to totalny sztos. Co warto wspomnieć to to, że każde włosy lubią co innego dlatego też warto trochę poeksperymentować. :)
UsuńUżywam tej maski już od jakiegoś czasu iii jest genialna! Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńI love hair masks and this sounds like a great one to try!
OdpowiedzUsuńJill - Doused in Pink
Nie miałam okazji używać tej maski, ale chętnie ją przetestuję na moich włosach :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńbardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńW pielęgnacji swoich włosów nie stosuję masek :)
OdpowiedzUsuńI often use this product too since last summer and I really like it!
OdpowiedzUsuńNot miracoulous but do its work pretty well for the price it costd s and has good Inci!
XO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
Ja już bardzo dobrze znam ten produkt i regularnie stosuję :) jest moim ulubieńcem! ♥ Reszta masek jest równie świetna.
OdpowiedzUsuńCo do ceny, myślę, że za taką wydajność i pojemność jest w miarę adekwatna
zofia-adam.blogspot.com
z tej serii miałam macadamia i goi. goi śrenio ale macadamia daje radę :) na tą aloesową poluję ale zawsze, jak jest jakaś promocja to szybko ją wykupują :P
OdpowiedzUsuńJa się chyba nie skuszę, może gdyby cena była niższa. :) Jestem zadowolona z masek Kallos.
OdpowiedzUsuńSo nice. Really need to try a hair mask.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
lubię ich produkty
OdpowiedzUsuńSkoro jest Aloes to z chęcią przetestuje! <3 Uwielbiam produkty w oparciu o taką kompozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Słyszałam o tej masce, ale jednak nigdy nie próbowałam. Może przetestuję :)
OdpowiedzUsuństay-possitive.blogspot.com
Próbuję swoich sił na yt, będzie mi miło jeśli zajrzysz i coś po sobie zostawisz
https://youtu.be/k3yDlVK7H9k