SOCIAL MEDIA

How to protect hair?

poniedziałek, 7 grudnia 2020

 


Witajcie kochani! Mam nadzieję, że grudzień mija Wam pozytywnie i że zauważyliście nowy zmiany, które pojawiły się na blogu! Zmienił się totalnie jego wygląd, aczkolwiek jeszcze nie jest dopracowany w stu procentach. Jest wiele niedociągnięć, które z czasem będę się starała eliminować, aby to miejsce było jeszcze przyjemniejsze! Jak wiecie, mam małą obsesję na punkcie pielęgnacji włosów i lubię testować nowe produkty. 

W dzisiejszym poście, jak sama nazwa wskazuje będziemy skupiać się na produktach, które mają chronić nasze włosy. A konkretniej na jednym produkcie, który jest dla mnie nowością, ale o tym zaraz. Zacznijmy od tego, dlaczego ochrona włosów jest taka ważna? Odpowiedź jest prosta - aby były w dobrej kondycji. Jeśli zaniedbamy nasze włosy pojawia się szereg problemów takich jak łamanie się włosów, rozdwajanie końcówek, a nawet wypadanie. Możemy jednak temu zapobiec. 

Na rynku jest wiele dostępnych produktów, których zadaniem jest zabezpieczenie włosów. Są to przede wszystkim serum silikonowe, i trzy z nich przedstawiam Wam na powyższym zdjęciu. O jednym z nich pisałam Wam w tym poście: ANWEN - serum i zostało tam przeze mnie skrupulatnie ocenione. O serum z Radical jeszcze nie miałam okazji się wypowiadać, jednak chcę poświęcić mu osobny post, a dzisiaj skupić się na olejku do włosów z Isany.



Produkt całkiem popularny na grupach włosingowych ze względu na swoje fantastyczne właściwości zabezpieczające. Jest to olejek do włosów konopie i makadamia marki Rossmanna czyli Isana,. Za 100 ml produktu zapłaciłam ok. 12 zł, jednakże produkt jest bardzo wydajny gdyż nie nakładamy go dużo. Przeważnie już jedna/dwie pompki wystarczą aby rozprowadzić produkt i zabezpieczyć nasze włosy. Tak jak wspominałam wyżej jest to serum z silikonem więc nie polecam z nim przesadzać.



Muszę też podkreślić, że produkt świetnie pachnie. Producent zapewnia również o nawilżających właściwościach, a produkt ma także ułatwiać rozczesywanie włosów. Testując go od dłuższego czasu jestem w stanie to potwierdzić i polecić nie jednej osobie. Z pewnością sięgnę po kolejną buteleczkę, chociaż sądzę że szybko się nie skończy! Oprócz tego, w ofercie Isany są dwa inne sera tego typu - w fioletowej buteleczce z dodatkiem olejku jojoba, a także w żółtej buteleczce z dodatkiem oleju arganowego. Najbardziej polecanymi są jednak zielony oraz fioletowy.


Piszcie w komentarzach jak zabezpieczacie swoje włosy. Jestem ciekawa, jakie produkty najlepiej Wam się sprawdzają!

8 komentarzy:

  1. Ja jestem fanką olejków do włosów. Moje włosy po nich są w dobrej kondycji nawet fryzjerka mi ich pozazdrościła :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam jeszcze tego produktu, ale produkty z Isany bardzo lubię, więc chętnie ten olejek do włosów przetestuję :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Używam tego olejku do włosów i bardzo go lubię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny wydaje się ten olejek, będę go miała na uwadze 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Olejki do włosów to nie dla mnie- zawsze mi się włosy po nich, okropnie przetłuszczają więc ich już nie używam
    Jedyne czym zabezpieczam włosy to jedwab
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Produktu z Isany nie miałam jeszcze w swojej kosmetyczce, ale olejek od anwen dobrze znam. Pięknie pachnie, jednak łatwo z nim przesadzić. Obecnie używam serum z InSight

    OdpowiedzUsuń
  7. hm, musiałabym to wypróbować na swoich włosach :)
    ja poza maskami i odżywkami,wcieram we włosy jedwab

    OdpowiedzUsuń