SOCIAL MEDIA

hair lamination

niedziela, 8 grudnia 2019


Witajcie kochani! Nie raz wspominałam już na blogu że w ostatnim czasie zaczęłam mocno interesować się tematyką tak zwanego włosingu czyli tak na prawdę wszystkiego co jest z naszymi włosami związane. Jak myślicie dlaczego? A właśnie dlatego, że moje włosy były w okropnym stanie. Odkąd pamiętam marzyłam aby mieć długie włosy, ale nie dość że nie chciały rosnąć to zawsze puszyły się i przede wszystkim zamiast prostych były kręcone. Jak mówią w życiu nie można mieć wszystkiego ale chociaż warto dążyć do tego, aby było lepiej. Co więc zrobiłam? Odpaliłam internet i natknęłam się na stronę na facebooku która okazała się moim małym zbawieniem. Tematyka włosów i ich stopniowej, samodzielnej regeneracji bardzo mnie wciągnęła i cały czas próbuję nowych rzeczy, które powoli zaczynają przynosić jakieś efekty.


Zabiegiem, na który natknęłam się w ostatnim czasie było laminowanie włosów. Na początku brzmiało to dla mnie dziwnie, gdyż ten termin szczególnie z włosami mi się nie kojarzył ale skoro przynosi efekty to dlaczego by nie spróbować. Zacznijmy więc od samego początku - co daje laminowanie włosów? Laminowanie włosów to bardzo szybki i przede wszystkim prosty sposób na poprawę kondycji naszych włosów. Nie pomaga on im wewnętrznie, tzn. nie wnika w cebulki włosów ale zabezpiecza i odżywia je na zewnątrz. Po zabiegu laminowania włosy są nawilżone i pełne blasku a właśnie o takim efekcie marzy każda kobieta. 



Tak jak mówiłam wcześniej, zabieg laminowania jest bardzo szybki a na dodatek tani. Potrzebujemy do niego dokładnie trzech składników: żelatyny, ciepłej wody oraz odżywki/maski do włosów. Do miseczki wsypujemy dwie łyżki żelatyny (może być również galaretka, ale w przypadku jasnych włosów może wpływać na kolor), dwie łyżki gorącej wody (musi być ciepła aby żelatyna się rozpuściła) oraz dwie łyżki naszej odżywki bądź maski do włosów (ja do tej pory używałam Garnier Fructis: Hair Foods Aloes) . Całość mieszamy tak aby nie było żadnych grudek. Jeśli takie się pojawią ja rozpuszczam je w kąpieli wodnej i nasza mikstura jest gotowa. Następnie nakładamy ją bardzo dokładnie na każde pasmo włosów. Włosy zrobią się wówczas bardzo sztywne, jakbyśmy nałożyli na nie tonę lakieru do włosów, ale nie martwcie się tym. Kolejnym krokiem jest nałożenie na głowę na przykład folii spożywczej i na to czapki, bądź po prostu czepka do włosów. Całość trzymamy na włosach przez około 30-45 minut i następnie zmywamy ciepłą wodą. Po zabiegu laminowania wilgotne włosy warto wysuszyć suszarką, gdyż żelatyna bardzo ją lubi.


Zabieg laminowania włosów wykonujemy maksymalnie dwa razy w tygodniu. Nadmierne stosowanie zamiast pomóc włosom może zadziałać w odwrotną stronę i poniszczyć nasze włosy. Trzeba być z tym bardzo ostrożnym. Jeśli chodzi o mnie ja ograniczam się do jednego razu w tygodniu mimo że moje włosy bardzo taką pielęgnację lubią. 


Pisząc ten post do głowy przyszło mi na myśl kilka pytań, które podczas jego czytania możecie sobie zadawać. Zdecydowałam się na nie odpowiedzieć poniżej, aby zabieg nie był dla Was zagadką.

Dlaczego akurat żelatyna? Żelatyna to produkt, który zawiera kolagen. Jest on niezbędny do poprawnej budowy naszych włosów. Podczas laminowania żelatyna tworzy na włosach warstwę ochronną która chroni je przed zniszczeniami mechanicznymi. 

Laminowanie w domu - czy jest bezpieczne? Oczywiście że tak, ale tak jak wspominałam wcześniej nie można z nim przesadzić. Laminowanie włosów można zrobić także w salonie fryzjerskim jednak będzie nas to kosztowało zdecydowanie więcej niż zakup żelatyny i odżywki do włosów. W profesjonalnych salonach zabieg wykonuje się z wykorzystaniem keratyny.

Kiedy laminować włosy? Zabieg laminowania włosów najlepiej wykonywać po ich umyciu, kiedy włosy są suche. Nie warto robić go przed ze względu na to, aby kolagen się z nich od razu nie wypłukał i zdążył się wchłonąć. 

Jak długo utrzymuje się ten zabieg? Wszystko zależy od naszej pielęgnacji oraz tego jakich kosmetyków używamy na codzień. Laminowanie może utrzymywać się do kilku tygodni a w skrajnych przypadkach tylko to następnego mycia. 

Jeśli jesteście ciekawi jak moje włosy wyglądały wcześniej to zapraszam Was do tego posta -> KLIK . To właśnie tutaj zaczęłam śledzić zmian jakie zachodzą w moich włosach i jestem z siebie coraz bardziej dumna. O innych zabiegach i o produktach które stosuję obecnie na włosy możecie poczytać w zakładce "HAIR".

Piszcie w komentarzach czy słyszeliście kiedyś o laminowaniu włosów! A może już mieliście okazję tego zabiegu próbować? 

10 komentarzy:

  1. Włosing -od tego zaczęła się moja przygoda z blogiem ,kiedy to chciałam być drugą Anwen 😁
    Laminowanie włosów- pierwszy raz słyszę, laminowanie zazwyczaj kojarzy mi się z rzesami...
    Zabieg raczej nie dla mnie - moje włosy są w dobrej kondycji 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. This is the first time I hear of this. Lovely after results!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten zabieg:) Jest spoko, jednak wybieram keratynę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow pierwszy raz słyszę i aż mnie korci by spróbować chociaż brzmi hmmm dziwnie. Ale czego się nie robi dla pięknych o zdrowych włosów ?
    by-tala.blogapot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jestem zdecydowanie zakochana ale w keratynie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z ciekawości spróbuję!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może jutro wieczorem znajdę chwilę i spróbuje. Szczególnie, że ostatnie zastanawiam się nad ścięciem włosów. Jednak moim marzeniem też są długi włosy za pas.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś mnie to nie przekonuje . Bo wszystko to albo produkty od zwierzęce albo firma testująca na nich . Ważne ze Ty jesteś zadolowolona

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tym laminowaniu. Ciągle jednak brak mi czasu ... muszę się jednak za to wziąść i wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń