SOCIAL MEDIA

#26 what's in my cosmetic bag?

czwartek, 16 sierpnia 2018


Gdy pojawia się ten post ja właśnie spędzam czas nad polskim morzem. Być może siedzę na plaży i rozkoszuję się słońcem, a może i pluskam się w wodzie? Tak jak wspominałam Wam wcześniej w te wakacje czekał mnie jeszcze kolejny wyjazd, a konkretnie do Władysławowa. Jest to moja ostatnia wizyta nad Bałtykiem w to lato, jednak za dwa i pół tygodnia będę zwiedzać wybrzeża Adriatyku, czyli coś, czego okazji nie miałam jeszcze nigdy robić. Do Władysławowa dotarłam w poniedziałek i jest to bardziej rodzinny wypad. Postanowiłam jednak zaplanować wcześniej ten post, aby nie było kolejnej "dziury" przez moje nieobecności!

Jeśli od dłuższego czasu śledzicie mojego bloga to wiecie, że makijaż to dla mnie część nieodłączna. Przez moje ręce przewinęło się wiele kosmetyków, jednak tylko kilka z nich wciąż w nich zostało i są przeze mnie używane na co dzień. Chcecie się przekonać jakie to kosmetyki? 


Kosmetyki których używam na co dzień trzymam w przesłodkiej różowej kosmetyczce. Była ona częścią zestawu kosmetyków do ciała tj. kremu do rąk, balsamu oraz żelu do mycia. Produkty były w niej zapakowane, ale sama kosmetyczka baardzo mi się przydaje. Wcześniejsze kosmetyczki które posiadałam były duże, a ta jest idealna na moje potrzeby. 



Jednym z produktów, który znajduje się w mojej kosmetyczce jest baza pod makijaż. Testowałam wiele z nich, jednak to ta z Ingrid najbardziej przypadła mi do gustu. Jest to baza matująca, której zadaniem jest wygładzenie naszej twarzy, ale i przedłużenie trwałości makijażu. Sprawdza się w tym bardzo dobrze, dlatego jest moim ulubieńcem.



Podkład to produkt, bez którego mój makijaż się nie obejdzie. Obecnie używam true match z L'oreala w kolorze najjaśniejszym i idealnie dopasowuje się on do odcienia mojej skóry. Minusem na pewno jest to, że podkład ma gorsze i lepsze dni - czasem okropnie podkreśla skórki, a następnego dnia ani trochę. Mimo to bardzo go lubię i cieszę się, że wytrzymuje tak długo na mojej skórze.



Ulubieńcem jeśli chodzi o matowienie skóry twarzy jest puder z Catrice. Idealnie wypełnia on swoją rolę i spełnia swoją rolę jak należy. Jeśli chodzi o trwałość puder całego dnia nie wytrzyma, jednak przez kilka godzin spokojnie możemy nie martwić się o jego stan. Najbardziej martwią mnie jednak zapewnienia producenta o wododporności pudru  - czy jest to w ogóle możliwe? Pozostawię to bez komentarza.. Do rozprowadzania pudru używam pędzla z Hakuro, który widzicie na zdjęciu.


W mojej kosmetyczce nie może również zabraknąć korektorów. Posiadam ich trzy - dwa są z Catrice i jeden, odpowiednik do podkładu, z Loreala. Pod oczy zawsze używam tego ostatniego, gdyż jest on delikatny i świetnie łączy się z podkładem. Korektory z Catrice używam zamiennie do zamaskowywania niedoskonałości. 


Tusz do rzęs Paradise Extatic z Loreal'a to mój zdecydowany ulubieniec. Uwielbiam mieć podkreślone i wydłużone rzęsy, jednak większość maskar, które stosowałam sklejała je przez co wyglądały bardzo nieestetycznie. Z tego co się orientuję na rynku jest dostępna wodoodporna wersja tego tuszu, więc koniecznie będę musiała ją wypróbować!


Jeśli chodzi o brwi wcześniej używałam do ich malowania cieni. Gdy nastąpił fenomen pomad postanowiłam wypróbować tą z wibo i tak używam jej do teraz. Pędzelki, które widzicie na zdjęciu są z Aliexpress i to własnie z nich korzystam podkreślając brwi.


W ostatnim czasie zaczęłam je również modelować w czym pomaga mi żel do brwi marki Ingrid. Przy wymalowanych brwiach żel ten sprawia że wyglądają naturalniej i oczywiście włoski nigdzie nie odstają, a brwi są trwałe. 




Powieki maluję bardzo sporadycznie, jednak w mojej kosmetyczce nie może zabraknąć paletki cieni - w końcu nigdy nie wiadomo jaka okazja nas dopadnie! Ja używam paletki spersonalizowanej z Inglota w której znajdują się trzy cienie błyszczące w równie przepięknych odcieniach. Cienie nakładam pędzelkami z Aliexpress.



Oprócz podstawowych kosmetyków w kosmetyczce mam kilka rzeczy, które zawsze się przydają. Pęseta, gumka do włosów czy produkt do nawilżenia ust to niezbędniki. Na zdjęciach brakuje jednak jednej rzeczy, a mianowicie beauty blendera. Moja gąbeczka jest niestety w oklepanym stanie, gdyż dorwał ją kot. Wolałam tego nie pokazywać, jednak w drodze idzie do mnie już nowa! 

A Wy, jakie kosmetyki trzymacie w Waszych kosmetyczkach? Chwalcie się w komentarzach!
Czekam również na propozycje dotyczące kolejnych postów!

8 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o wyjazdy to staram się wziąć jak najbardziej potrzebne mi kosmetyki. Zazwyczaj jest to poprostu maskara, korektor, pomadą do brwi oraz puder ;D

    vebth.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Thanks for sharing the contents of your cosmetic bag- I hear so many good remarks and opinions about the L'Oreal True Match Full Coverage Foundation-apparently it's really good. I bet your makeup's always looking flawless.😊

    Ps: Add me on Snapchat😆; https://www.snapchat.com/add/bakingboutique

    #sweetreats xx www.bakingboutiquebirds.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

  3. Podkład, krem, tusz i pomadka.

    https://moniqa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie wygląda to bardzo podobnie:) chociaż kosmetyki zupełnie inne. Po cienie również sięgam sporadycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w kosmetyczce trzymam najpotrzebniejsze rzeczy ;) Właśnie szukam jakiejś fajnej bazy pod makijaż. Chyba się na tą skuszę ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam kosmetyków z zupełnie innych firm :) Zgadza się tylko Wibo, skąd mam kredkę do brwi i puder :D
    Nowy adres bloga - paulan-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Znałam kilka kosmetyków, jednak moje typy są zupełnie inne :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń