SOCIAL MEDIA

aliexpress
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aliexpress. Pokaż wszystkie posty

Painting by numbers!

poniedziałek, 9 listopada 2020

11 komentarzy

Witajcie kochani! Może nie wielu z Was wie, ale w wolnym czasie lubię spędzać czas razem ze sztuką. Odkąd byłam mała bardzo lubiłam rysować, a w ostatnim czasie polubiłam się nawet z farbami. W moim szkicowniku powstają większe i mniejsze prace, aczkolwiek natykając się co rusz na obrazy 'malowane po numerach' sama postanowiłam spróbować swoich sił. Co prawda, nie znalazłam jeszcze czasu nawet na rozpoczęcie mojego dzieła, aczkolwiek cierpliwie na mnie czeka!


Ale, co to w ogóle jest 'malowanie po numerach'? To obraz, który powstaje z nie małą pomocą producenta. W zestawie, oprócz płótna oraz pędzli, otrzymujemy zestaw farb, a każdemu kolorowi przyporządkowany jest odpowiedni numerek na naszym obrazie. Takim sposobem, krok po kroku powstaje dzieło sztuki przypominające oryginał. A co najważniejsze - nie potrzebujemy do tego żadnych umiejętności artystycznych. 


Jeśli zastanawiacie się gdzie nabyć taki zestaw to w sieci powstaje wiele stron oferujących przeróżne obrazy. Ich ceny na polskich stronach wahają się pomiędzy 80-120 zł, aczkolwiek mi udało się zdobyć taki z całkiem fajnym obrazem za 35 zł na Aliexpress [link do aukcji]. Jak widzicie, ja zdecydowałam się na słynny obraz Vincenta Van Gogha 'Gwiaździsta noc', czyli surrealistyczne dzieło znane na całym świecie. 


W zestawie, oprócz samego płótna znajdziecie wyżej wspomniane farbki, pędzle, ale także instrukcję. Jedyna wada to to, iż nie każdy kolor przedstawiony na instrukcji odpowiada kolorowi farbki, ale myślę że bez problemu można zamienić go własną farbką o odpowiednim kolorze. Jeśli będzie on odpowiadał temu co na instrukcji to z pewnością pozytywnie wpłynie to na całokształt naszego dzieła. 


Aby zobrazować Wam moje małe zakupy zdecydowałam się na nagranie krótkiego filmiku, który mam nadzieję że Wam się spodoba! Być może fajnie byłoby stworzyć taki z procesu malowania? Muszę jeszcze wspomnieć, że taki obraz to również świetna inicjatywa na prezent - bardzo kreatywna i na pewno skradnie nie jedno serce (nie tylko artysty) pod choinką!

Piszcie w komentarzach czy widzieliście już pomysł na malowanie obrazów po numerach? Jestem ciekawa Waszych opinii! 

Read More

box from aliexpress - what's inside?

czwartek, 23 kwietnia 2020

15 komentarzy


Witajcie kochani! Czwartek, ale tym razem nie włosingowy. Kompletnie nie miałam weny na tą serię, dlatego nic na siłę robić nie chciałam. Mimo wszystko, przez ten długi czas przez który byłam na blogu nieobecna nazbierało się sporo ciekawych rzeczy, o których chciałabym Wam opowiedzieć, i przede wszystkim w mojej głowie narodziło się sporo pomysłów na kolejne posty. Oczywiście, z serii nie rezygnuję, ale możliwe że będzie się pojawiała trochę rzadziej niż co tydzień. 


Na zewnątrz przepiękna pogoda, a tak czy siak my musimy wciąż siedzieć w domu. Lasy i parki zostały otwarte, ale szkoły wciąż pozostają zamknięte, dlatego kontynuowana jest nauka zdalna. Uczniowie - jak sobie z tym radzicie? Muszę przyznać, że miałam wiele gorszych momentów, ale staram się znajdywać w tym jakieś pozytywy. Jedyny minus to to, że bardzo przez ten okres się rozleniwiłam, ale nie wydaje mi się żeby było to spowodowane tym że mi się nie chce, a raczej tym, że trochę przytłacza mnie ta cała sytuacja. W dzisiejszym poście, zatem, chciałam Wam pokazać coś co ostatnio sprawiło mi przyjemność. Długi czas temu na Aliexpress, czyli stronie która już dobrze z mojego bloga znacie, zamówiłam....kosmetyczkę na biżuterię! Po co ją zamówiłam i czy była warta swojej ceny? Tego zaraz się dowiecie! Uprzedzam, że ten post nie jest rzadną reklamą a moją 'pochwałą' bo jestem bardzo zadowolona z tego zakupu!



Może nie mam zbyt dużo naszyjników czy bransoletek, ale kolczyków mam multum! Nie miałam żadnego miejsca w którym mogłam je podziać i trzymałam je w opakowaniu po biżuterii, ale szczerze mówiąc nie lubię jak coś mam tak bardzo nieuporządkowane. W pudełku kolczyki walały się jak chciały, nigdy nie mogłam znaleźć drugiego do pary, dlatego zdecydowałam się zamówić jakiś organizer w którym je wszystkie pomieszczę. Aliexpress uwielbiam, bo niedość że jest tam bardzo tanio to na dodatek (nie wszystkie ale większość) rzeczy wygląda po prostu świetnie! W moje oko wpadła ta właśnie kosmetyczna na biżuterię.



Posiada ona całkiem sporo przegródek bo i na pierścionki (w których ja trzymam kolczyki), na bransoletki, na kolczyki i na naszyjniki. Generalnie - wszystko się zmieści. Co prawda, ten organizer nie jest zbyt duży, ale za to świetnie nada się dla osób, które tej biżuterii nie mają w aż tak pokaźnych ilościach. Plusem jest też to, że łatwo jest zabrać taką kosmetyczkę ze sobą w podróż i mieć pewność że nic się nam nie zgubi! Na aukcji z której ja kupowałam była dostępna też w kolorze pudrowo-różowym i także wyglądała przepięknie! Ja zdecydowałam się na białą i nie żałuję. Jak widzicie ma ona takie małe drobinki które przepięknie się mienią. Jeśli chodzi o cenę to nie była wysoka. Ta kosmetyczka kosztowała dokładnie 26,84 zł i kupowałam ją z tej aukcji -> klik <-.


Jeśli nie macie gdzie trzymać biżuterii to taki organizer jest świetnym rozwiązaniem. 
Piszcie w komentarzach gdzie Wy przechowujecie biżuterię! Może wolicie ją bardziej wyeksponować?
Read More

how to buy on aliexpress?

poniedziałek, 7 stycznia 2019

7 komentarzy

Aliexpress to strona, o której wspominałam Wam tutaj już nie raz. Czym mnie w sobie urzekła? Z pewnością szeroką gamą produktów, ale i niskimi cenami. Co do czasu wysyłki nie jestem do końca zadowolona, gdyż czekanie 2 miesiące na małą paczuszkę bywa irytujące, jednakże jeśli nic za to nie płacimy to warto uzbroić się w cierpliwość. Muszę przyznać, że odkąd dowiedziałam się o tej stronie sporo paczek już z niej zamówiłam. Z tego co pamiętam raz nawet pokazywałam Wam moje rzeczy do paznokci właśnie z Aliexpress, których używam i są bez zarzutu. Oprócz tego w mojej ręce trafiły akcesoria do makijażu jak np. pędzle, pomadki do ust, cienie do powiek, a nawet ubrania i inne drobiazgi. Wiem, że wciąż wiele osób obawia się zakupów na Aliexpress, mimo że strona działa już kilka dobrych lat. Jako że ja już trochę ją użytkuję to postanowiłam dać Wam kilka dobrych rad na co uważać i czym się kierować. 



Pierwszą rzeczą na którą powinniśmy zwracać uwagę jest liczba zamówień. Wyświetla się ona przy każdym produkcie, który nas interesuje. Łatwa matematyka - im więcej zamówień tym większe prawdopodobieństwo, że produkt nam w ogóle przyjdzie i że będzie taki jakiego oczekujemy. Aliexpress ułatwia nam tutaj zadanie - wyszukując dany produkt, bądź po prostu przeglądając wybraną kategorią mamy możliwość posortowania produktów zaczynając od tych, które są najchętniej zamawiane. Ja bardzo często z tego korzystam i muszę przyznać, że jeszcze nigdy się nie zawiodłam.



Kolejną rzeczą, która zwiększa wiarygodność naszego sprzedawcy są opinie wystawiane przez kupujących. Praktycznie każdy produkt taką posiada - jeśli nie, nie ryzykowałabym z zakupem takiego produktu. Czasem lepiej zapłacić kilka złotych więcej niż żałować i pluć sobie w brodę. Co więcej, każda osoba, która kupiła produkt oprócz napisania opinii wystawia gwiazdki - od 1 do 5 przez co możemy sprawdzić jakie produkty otrzymali inni i czy mieli jakieś zarzuty.



Gdy przeglądamy opinie możemy natknąć się na takie ze zdjęciami. Jeśli chcemy oglądać tylko takie wystarczy ze zaznaczymy opcję "With Pictures", a przy okazji widzimy ile takich opinii będzie. Ta opcja jest przydatna szczególnie w przypadku gdy kupujemy jakieś ubranie. Często zdarza się, że produkt przychodzi zupełnie inny niż jest przedstawiony na zdjęciu, dlatego warto to sprawdzać. Również raz przymierzałam się do zakupu paletki cieni, jednak rozmyśliłam się gdy tylko zobaczyłam, że w rzeczywistości jest dużo mniejsza i jej pigment jest bardzo słaby. 

Piszcie w komentarzach czy często zamawiacie na Aliexpress! Stosujecie się do tych rad?

Read More

#24 aliexpress accessories

środa, 8 sierpnia 2018

23 komentarze

Ostatnio narzekałam na pogodę, jednak zmieniła się ona diametralnie. Kilka tygodni temu nagabywały nas codzienne deszcze, burze. A teraz? Wreszcie można rozkoszować się słońcem i ciepłem. 
Zdecydowanie jest to klimat dla mnie. Klimat wakacji i dobry sezon na opalanie!
Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie jest fakt, jak szybko przybywa Was tutaj. Jest to dla mnie na prawdę genialne uczucie, gdyż wiem, że moje wypociny i moja twórczość nie idą na marne, a nawet mają jakichś odbiorców. Blog ma już nieco ponad cztery miesiące i taka liczba Was jest dla mnie sporym osiągnięciem! Cały czas stawiam przed sobą kolejne cele i wierzę, że pozwoli mi się to rozwijać.
Dzisiaj przychodzę do Was z postem na temat akcesoriów, które jakiś czas temu zamówiłam na Aliexpress. Szczerze mówiąc, kiedyś nienawidziłam noszenia żadnej biżuterii. No..może oprócz kolczyków! 


Tym razem postanowiłam zaszaleć i stąd te cztery mini paczuszki. Znajdują się w nich 3 naszyjniki oraz zestaw kolczyków. Co lubię w Aliexpress? Oczywiście ceny. Niestety, równają się one z jakością, a mianowicie jest ona równie niska. Przekonałam się o tym zamawiając jakiś czas temu czarne kolczyki. Materiał, z jakiego były wykonane po kilku miesiącach noszenia całkowicie zszedł i ich piękny czarny kolor zmienił się tak, że kolczyki były do wyrzucenia. Chciałam się przekonać, czy taka sama sytuacja będzie w przypadku złotej i srebrnej biżuterii, a cena jest tak atrakcyjna, że zamawianie takich zestawów co kilka miesięcy z pewnością nie obciąży niczyjego budżetu! 





Pierwsza część mojego zamówienia zawierała naszyjniki. Spodobały mi się głównie przez swoją delikatność i minimalizm. Szczerze mówiąc, takie rzeczy lubię najbardziej. Dwa pierwsze naszyjniki zamawiałam u jednego sprzedawcy, co podlinkowałam Wam pod zdjęciami. Podobały mi się już od dłuższego czasu, jednak trochę rozczarowałam się, gdyż serduszka, które je zdobią, cały czas odwracają się na złą stronę. Jeśli chodzi o drugi naszyjnik jest to choker. Prezentuje się identycznie jak na zdjęciach na stronie. Jest to dla mnie coś nowego, gdyż wcześniej posiadałam jedynie chokery materiałowe bądź wykonane z rzemyka, jednak te od dawna podobały mi się. Ten bardzo trafił w mój gust! A Wy co o nim sądzicie? 



Kolejną rzeczą, którą zamówiłam są kolczyki. W opakowaniu znalazły się ich aż 4 sztuki w różnych wzorach - kwadraty, kółka, trójkąty i paski. Jak na razie to te drugie skradły moje serce i w rzeczywistości prezentują się równie cudownie jak i na zdjęciach. A Wam, które najbardziej przypadły do gustu?

Piszcie w komentarzach czy często zamawiacie coś na Aliexpress! Zdarzyło Wam się zakupić tam biżuterię?
Read More

Aliexpress cosmetics

wtorek, 24 kwietnia 2018

15 komentarzy

Witam wszystkich w piątym wpisie. Kwiecień dobiega końca i zaraz minie miesiąc od kiedy rozpoczęłam moją działalność na blogu. Jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku i cieszę się, że blog powolutku się rozwija. Oprócz tego, na blogu pojawiły się dwa dodatki: odliczanie do kolejnego posta oraz ankiety. To pierwsze myślę że jest fajną opcją, żebyście nie mogli przegapić żadnego wpisu. Często, gdy mam więcej czasu, po prostu planuję wcześniej posty, a więc taki dodatek ułatwi Wam śledzenie mojego bloga. Co do ankiet, będą się one pojawiać co jakiś czas na blogu. Pytania będą dotyczyć nie tylko bloga, ale też waszych preferencji. Pierwsza już ostatnio pojawiła się na blogu, chociaż na razie nie cieszyła się zbyt dużą popularnością, ale wiadomo - wszystko przyjdzie z czasem.  Dodatkowo, ankiety są dobrym sposobem na mini 'kontakt' z wami. Będę mogła lepiej poznać wasze oczekiwania i je spełniać. A teraz, po krótkiej gadce, przejdźmy do wpisu, który jest dzisiejszym celem.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Aliexpress jest sklepem internetowym w którym można znaleźć dosłownie wszystko - od małych drobiazgów, przez elektronikę, a nawet po sprzęty typu quady. Powstał w 2010 roku jednak swoją popularność zdobył stosunkowo niedawno bo w przeciągu ostatnich kilku lat. Ja chciałabym się jednak skupić na tym, co mi udało się zamówić. Będą to kosmetyki i akcesoria do makijażu, które ja zamówiłam i które mi sprawdziły się. Jednakże, trzeba z tym bardzo uważać bo wiele kosmetyków ma szkodliwy skład. Jeśli macie wrażliwą skórę przez użyciem radziłabym wykonać test, bądź po prostu kupować kosmetyki ze sprawdzonego źródła, aby uniknąć wszelkiego rodzaju alergii.




Pędzle to jeden z akcesoriów, które używam i które świetnie mi się sprawdzają. W zestawie było ich 12 i tylko jeden z tych pędzelków okazał się wadliwy - zaczęły z niego po prostu wypadać włoski.  Pędzli używam do makijażu oczu i świetnie się do tego sprawdzają, są mniejsze i większe więc makijaż można wykonać na prawdę precyzyjnie. Z tego co pamiętam, były one dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej oraz jasno-różowej. Ich cena również była bardzo niska. Za 12 sztuk zapłaciłam niecałe 15 zł, co jest na prawdę śmieszne patrząc na ich w miarę dobrą jakość.





Kolejną rzeczą są sztuczne rzęsy. Te z aliexpress cieszą się na prawdę świetnymi opiniami wśród makijażystek, a wybór jest ogromny. Ja w swojej kolekcji mam dwie pary takich rzęs, jednak do tej pory testowałam tylko te w żółtym opakowaniu i szczerze mówiąc, na oku prezentują się cudownie. Chociaż rzęsy nakładam bardzo rzadko, te trzymały się bardzo długo, nigdzie nic nie odchodziło. Są one jednak dosyć długie, jednak zawsze można je skrócić według preferencji. Jest to produkt również godny polecenia.



Ten lakier hybrydowy także był strzałek w dziesiątkę. Zamówiłam go, już dosyć dawno temu, ale dalej wygląda świetnie i jego konsystencja nie zmieniła się. Nie jest to jednak zwykły lakier hybrydowy, jednak przeznaczony do efektu kociego oka. Używałam go bodajże raz i wszystko wyszło tak jak powinno, dlatego też nie mam żadnych zastrzeżeń. Drugim razem zdarzyło mi się także zamówić hybrydową bazę oraz top, jednak to co stało się po ich nałożeniu to była katastrofa. Nie dość, że lakiery bardzo się rozlewały, to na dodatek po włożeniu ręki pod lampę odczuwałam dyskomfort i pieczenie w miejscu nałożenia lakieru. Trzeba bardzo uważać przy takich produktach.






Kolejnymi produktami do makijażu oczu są dwa eyelinery - złoty oraz srebrny. Kupiłam je bo bardzo spodobały mi się makijaże z użyciem takich nietypowych eyelinerów i również pozytywnie się zaskoczyłam. Eyelinery świetnie się trzymały. Trzeba poczekać aż chwilkę zaschną, jednak potem nie rozmazywały się i drobinki nie odpadały. Cena, tak samo jak wszystkich produktów, również była bardzo niska. Jak na tą cenę, nie ma co narzekać z jakością.





Przedostatnimi już produktami są pomadki do ust. 3 z nich to podróbki Kylie Jenner, a ostatnia to pomadka chińskiej marki Focallure. Również zamówiłam je już dosyć dawno temu, a wciąż są w bardzo dobrym stanie. Kolory to coś czego najbardziej się obawiałam, a jednak bardzo spodobały mi się. Na zdjęciach zawsze kolory są podrasowane i wyglądają sto razy lepiej, ale w tym przypadku nie było takiej sytuacji. Minusem jest na pewno to że pomadki ciężko zmyć, jednak na ustach trzymają się długo i nie odbijają się.





Ostatnim już produktami są brokaty prasowane. Mają tak cudowne wzorki i kolorki że nie mogłam się powstrzymać żeby ich nie zamówić. Co prawda używam ich bardzo rzadko, ale spełniają swoją rolę tak jak powinny. Na pewno cieszą one wzrok już po otwarciu opakowania. Brokaty niestety trochę się osypują i na pewno dużo lepiej nakłada się je palcem niż pędzelkiem.Mimo wszystko, również jest to produkt godny polecenia.

A Wy? Korzystacie ze strony Aliexpress? Jesteście chętni na więcej takich recenzji? 
Czekam na Wasze komentarze i przypominam o ankiecie znajdującej się po prawej stronie bloga!
Read More