Witajcie kochani! Jestem ogromnie ciekawa czy wyczekujecie na Mikołajki! Przed nami jeden z najważniejszych dni dla mnie w dzieciństwie. Do tej pory pamiętam ten moment wyczekiwania, aż święty Mikołaj zapuka do moich drzwi. Postać tę przybierał zawsze mój wujek, który ku mojemu zdziwieniu nigdy nie uczestniczył w tej całej 'ceremonii'. Tak mogę to nazwać, ponieważ 6 grudnia całą rodziną zbieraliśmy się w jednym pokoju i czekaliśmy na tego niespodziewanego gościa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po kilku latach, jako już starsza dziewczynka, odkryłam wszystkie listy które do niego pisałam. Jestem ciekawa, jak wyglądał u Was ten dzień i kiedy odkryliście, że święty Mikołaj nie jest prawdziwy.
W dzisiejszym poście będziemy mówić sobie trochę więcej o rzeczach prawdziwych i też nie, ponieważ chciałam pokazać Wam paletkę cieni od Huda Beauty. Na rynku krąży ich masa, a sama Huda zrobiła ogromną karierę w świecie beauty. Paletki, które wydaje kosztują od 150 zł wzwyż, biorąc pod uwagę również mniejsze egzemplarze. Teraz spójrzcie na poniższe zdjęcie i zastanówcie się przez chwilkę. Jak Wam się wydaje - paletka poniżej jest oryginalna czy to podróbka?
Myślę, że teraz możemy je sobie skrupulatnie porównać. Na moje oko, kolory są do siebie zbliżone aczkolwiek znaczna większość wygląda totalnie inaczej. Nie różnią się od siebie jednak w większości nazwy - widzę tylko pojedyncze zamienniki. Zobaczmy na pierwszy rząd od góry - czyli cienie błyszczące. Łudząco podobne, ale jak spojrzymy już na Pink Diamond to różni się on totalnie od oryginału. Miejscami zostały zamienione również cienie 24K, a cienia Angelic w podróbce nie widzę. W kolejnym rządku również kilka cieni jest inna, zarówno jeśli chodzi o nazwy jak i o kolory. Ostatni rząd, mimo iż nazwami się nie różni to kolorami już znacząco tak.
Post powstaje głównie po to, aby uświadomić Was, że rynek pełen jest podróbek, na które możemy niechcąco się natknąć - szczególnie teraz, w okresie świąt gdy chcemy kupić sobie lub komuś wymarzony prezent. Kieruję się zasadą, że warto być ostrożnym, dlatego staram się zwracać uwagę na detale. Szczególnie mówiąc o powyższej paletce, która do najtańszych nie należy.
Piszcie w komentarzach czy kiedyś natknęliście się na podróbki. Czy ma dla Was znaczenie czy paletka jest oryginalna czy kupujecie również produkty nieoryginalne?