SOCIAL MEDIA

what to buy on dresslily?

czwartek, 25 kwietnia 2019

26 komentarzy

Święta, święta i po świętach. Te kilka dni wolnego minęło bardzo szybko i już w środę wróciłam na uczelnię. Całe szczęście za niecały tydzień rozpoczynamy majówkę, co oznacza kolejne krótkie wakacje. Maj zapowiada się nieciekawie ze względu na dużą ilość rzeczy, którą mam do zrobienia na uczelni. Zaraz potem zaczyna się sesja letnia, czyli najgorszy okres dla chyba każdego studenta. Ale pamiętajcie - wszystko jest do zrobienia! Nie raz mówiłam Wam, że to, czy ze wszystkim zdążymy to kwestia organizacji, do której przykuwam bardzo dużą wagę. Ostatnio sama mam z nią na prawdę spory problem, ale taki kryzys może zdarzyć się każdemu.

Kilka dni temu na meila dostałam wiadomość z propozycją kolejnej współpracy z firmą, którą bardzo dobrze już z mojego bloga znacie, a mianowicie Dresslily. Jest to marka z którą styczność mam nie od dziś, w miarę staram się śledzić ich asortyment a nowe rzeczy uwielbiam testować. Jak myślicie, dlaczego? Niestety, nie wszystko wygląda tak jak pokazywane jest to na zdjęciach. Super jest więc to sprawdzić i móc się tym z Wami podzielić.

Warunkiem otrzymania rzeczy od marki Dresslily jest oczywiście utworzenie naszej małej 'listy życzeń', czyli rzeczy które nam się najbardziej podobają ale i promują stronę. Postanowiłam połączyć te dwie rzeczy i dzisiaj to Wam dać wybór co powinnam zamówić!
Zasady są proste - w komentarzach napiszcie numery DWÓCH rzeczy, które najbardziej przypadły Wam do gustu - jedna z kategorii ubrań a druga akcesoriów. Czas na 'głosowanie' macie do końca tego tygodnia, czyli do niedzieli. Jesteście ciekawi czy te rzeczy wyglądają tak samo dobrze jak na zdjęciach? Już wkrótce przekonamy się o tym wspólnie.


1 | 2 | 3


4 | 5 | 6

------------------------------------------------------------------

It's time to refresh your wardrobe! DressLily prepare the best high-quality but low-prices products for you, make you free under all occasion for Monday to Friday

Use code:DLBF20 with 20% OFF:  
Over 10usd, save 2usd; Over 20usd, save 4usd; Over 30usd, save 6usd; Over 40usd ,save 8usd; Over 50usd, save 10usd; Over 60usd, save 12usd; Over 70usd, save 14usd; Over 80usd, save 16usd; Over 90usd, save 18usd; Over 100usd, save 20usd;Over 110usd, save 22usd; Over 120usd, save 24usd; Over 130usd, save 26usd; Over 140usd, save 28usd

------------------------------------------------------------------

Czekam w komentarzach na Wasze propozycje! Aż sama jestem ciekawa co wspólnie wybierzemy!
Read More

how i oil my hair?

wtorek, 16 kwietnia 2019

31 komentarzy

Dosłownie kilka dni zostało do świąt. Wolne od uczelni zaczynam już w czwartek, a następnego dnia wyruszam do domu. Będą to krótkie odwiedziny, bo tylko trzydniowe, ale potrzebuję trochę czas na naukę jak i ogarnięcie pozostałych spraw - między innymi bloga. Musze przyznać, że czas bez bloga potrafi być na prawdę inspirujący i to właśnie w tej przerwie do głowy przychodzi mi najwięcej pomysłów na kolejne posty. Może wynika to też z faktu, że ostatnio trochę zmieniło się w moim życiu? Na pewno już niedługo się o tym dowiecie!

W dzisiejszym poście przychodzę do was z czymś, czym zaczęłam się interesować kilka tygodni temu, a mianowicie pielęgnacją włosów. Moje włosy nie są w najlepszym stanie. Prostuję i suszę je praktycznie codziennie, nigdy nie używałam żadnych specjalistycznych szamponów czy odżywek i nie robiłam nic, żeby w końcu zaczęły rosnąć. Dzięki jednej z facebookowych grup dostałam sporego kopa i pomyślałam, że w końcu wypadałoby coś zdziałać, aby były dużo zdrowsze i mocniejsze. Zaczęłam więc od zabiegu olejowania włosów, o którym dzisiaj chciałam Wam trochę opowiedzieć. Oczywiście, moje rady bierzcie w przymrużeniem oka, bo sama dopiero zaczynam, ale uważam że jest to coś, czym warto się podzielić!


Zacznijmy od samego początku, czyli czym jest olejowanie włosów? Tak na prawdę jest to podstawa do utrzymania włosów w dobrym stanie, a co za tym idzie nawilżonych oraz pełnych blasku. Już po pierwszym zabiegu widać oszałamiające efekty, o ile wszystko wykonane zostanie prawidłowo. A uwierzcie, nie jest to trudne. Jeśli chodzi o częstotliwość olejowania włosów, to wszystko zależy od naszych preferencji i tego, jak znoszą to włosy. Przy codziennym myciu włosów w zupełności wystarczą 1-2 razy w tygodniu.

Od czego zacząć? Przed olejowaniem włosów wykonałam test porowatości moich włosów, który z łatwością można znaleźć w internecie np. tutaj -> klik <- . Pamiętajcie, żeby dobrze zastanowić się przy pytaniach, gdyż od tego zależy dobór odpowiedniego podkładu oraz oleju. Rezultaty testu, wykazały że moje włosy są średnioporowate. Z łatwością znalazłam więc odpowiednie kosmetyki dla siebie i wy również możecie to zrobić. Dzisiaj opowiem Wam o tym, co ja stosowałam, a co nie koniecznie musi sprawdzić się u Was - szczególnie jeśli macie inny rodzaj włosów!


Do tej pory olejowałam włosy tylko i wyłącznie na podkład nawilżający. Zaczynam więc od stworzenia mieszanki 1 szklanki wody na 1 łyżkę aloesu, która dokładnie spryskuję włosy. Następnym krokiem jest wybranie odpowiedniego oleju do naszych włosów. Ja zaczęłam moją przygodę z oliwą z oliwek oraz olejem rzepakowym, jednak to pierwsze sprawdziło mi się zdecydowanie lepiej. Olej dokładnie nakładamy na głowę, nie przesadzając oczywiście z jego ilością, i tak trzymamy na włosach przed minimum 15 min., w moim przypadku było to 30 min. Co dalej?


Następnym krokiem jest dokładne spłukanie oleju z głowy, co nie jest łatwe. Pomagamy więc sobie tutaj odżywką emolientową, jaką w moim przypadku jest Kallos Banana, którą również nakładamy na conajmniej 15 min. Ja za każdym razem trzymam ją przez 30 minut, i po tym czasie spłukuję. Dzięki takiemu olejowaniu włosy są idealnie odżywione i czuć ich zdecydowaną poprawę już po pierwszym zabiegu. Ja olejowanie wykonuję najczęściej wieczorem i nie myję ich już wtedy szamponem. Robię to dopiero rano.


I nie może zabraknąć efektów. Muszę przyznać, że włosy olejowałam dopiero 3 razy i wcześniej nic z nimi nie zrobiłam - oprócz normalnego mycia szamponem i odżywką. Dla porównania jak moje włosy zmieniły się po tych kilku zabiegach wstawiam dwa zdjęcia - jedno, które dobrze znacie. Jest to miniaturka znajdująca się po prawej stronie bloga, a drugie zdjęcie robione dzisiaj. Widzicie różnicę? Ja ogromną!

Piszcie w komentarzach, czy słyszeliście o olejowaniu włosów! A może sami taki zabieg wykonujecie?
Read More

kontigo | my first order

piątek, 12 kwietnia 2019

5 komentarzy

Brak kolejek, ogromny wybór i to często większy niż stacjonarnie, a na dodatek wszystko za jednym kliknięciem myszki. To tylko kilka z wielu zalet robienia zakupów przez internet, które ostatnio zdecydowanie wybieram. Coraz więcej sklepów posiada swoją własną stronę internetową z możliwością zrobienia właśnie takich zakupów, a jeśli nie - z pomocą wybiegają drogerie internetowe. Najczęściej wybierane przeze mnie są dwie, myślę że najpopularniejsze, Cocolita oraz Minti. Postanowiłam jednak sprawdzić coś nowego i padło na Kontigo. Nie orientuję się, czy inne niż Warszawa miasta są zaopatrzone w ten sklep stacjonarny, ale promocja 2+2 oraz darmowy odbiór w sklepie totalnie mnie skusiły. Jesteście ciekawi czy było warto?

----------------------------------------------------------------------------------------------

Kontigo to sklepy kosmetyczne gromadzące głównie te mniej znane marki. Znajdziecie tam produkty przeznaczone nie tylko do makijażu ale również do ciała jak i do włosów. Jako że po raz pierwszy zamawiałam cokolwiek w tym sklepie trochę obawiałam się jak to będzie z dostawą i przede wszystkim ile ona potrwa! Firma gwarantuje nam, iż produkty dostaniemy od 2 do 5 dni roboczych a bardzo często w przypadku zamówień z odbiorem osobistym w sklepie zamówienie dostajemy błyskawicznie. Niestety, w przypadku Kontigo tak nie było. Ja na swoje zamówienie czekałam tą maksymalną ilość dni, na którą mogli sobie pozwolić. Trochę mnie to rozczarowało, szczególnie że nie była to zbyt duża paczka - w końcu zamówiłam tylko 4 produkty. W dzisiejszym poście chciałam jednak skupić się na trzech produktach z całego zamówienia i to je krótko omówić i powiedzieć jak mi się sprawdzają. 




Pierwszy produkt którego potrzebowałam na już to krem do rąk. W okresie zimowym oraz wiosennym mam spory problem z wysuszającymi się dłońmi więc potrzebowałam czegoś na prawdę dobrego. Czy ten krem się sprawdza? Nie jest bardzo tłusty, ale daje radę. Zdecydowanym minusem jest malutkie opakowanie, gdyż krem zawiera tylko 100 ml a wcale mało nie kosztował. Ma za to przepiękne opakowanie! 




Kolejną rzeczą, również w celu nawilżenia, jest krem do twarzy z Bielendy. Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie stosowałam tego typu kremów, jednak przekonałam się że był to błąd. Od wielu miesięcy miałam przesuszoną skórę twarzy, szczególnie w okolicach nosa a przy regularnym stosowaniu kremu powoli udaje mi się to niwelować. Krem stosuję rano oraz wieczorem, tak jak zaleca producent. Jest on całkiem wydajny i na prawdę wart swojej ceny.





Ostatnim już produktem, który w 2018 roku został orzeknięty najlepszym produktem, jest wielofunkcyjny żel marki Holika Holika. Do jego zakupu przymierzałam się na prawdę długo, ze względu na nie małą cenę, ale muszę przyznać że odkąd zaczęłam go używać jest moim zdecydowanym must-have. Żel można stosować praktycznie do wszystkiego - na włosy jako podkład pod olejowanie, do nawilżania ciała, na podrażnione czy też poparzone miejsca. Lista jest na prawdę długa. Na pewno na blogu pojawi się osobny post zawierający pełną recenzję produktu oraz listę jego zastosowań. Czekajcie z niecierpliwością!

Zamawialiście coś kiedyś na tej stronie? Używacie któryś z tych produktów?
Read More

accessories | dresslily

niedziela, 7 kwietnia 2019

9 komentarzy

Czas. Dlaczego każdy z nas ma go tak mało? Praca, dom, szkoła. Wszyscy go wymagają. Odkąd wróciłam na uczelnię po feriach (a było to już na prawdę dawno temu!) kompletnie się zagubiłam i przede wszystkim zdezorganizowałam - dlatego jest mnie tutaj tak mało. Przez ostatnie dni jestem na prawdę zabiegana, miałam masę rzeczy do ogarnięcia: robiłam praktyki, uczyłam się na pozostałe zajęcia a do tego biegałam po lekarzach, bo moje zdrowie trochę szwankuje. O blogu nie zapomniałam, ale przyznam że brakuje mi tej systematyczności, którą kilka miesięcy temu się chwaliłam. Leczy kiedy ona wróci - nie wiem.

W ostatnim poście, jak mogliście zauważyć, wróciłam do współpracy z firmą Dresslily. Nie wiem czy będzie to coś długotrwałego, ale też nie była to moja pierwsza paczka od nich. Tym razem postawiłam na dodatki, gdyż muszę przyznać że jak na kobietę mam ich dosyć mało - a na prawdę dużo potrafią zmienić w zwykłej stylizacji. Sami zobaczcie co do mnie przyszło!






link | link

Pierwszą rzeczą o której pomyślałam, że na prawdę potrzebuje jest torebka. Takim sposobem zamówiłam ich dwie : większą oraz mniejszą. Szczerze mówiąc, pierwsza nie do końca przypadła mi do gustu. Na stronie wyglądała na prawdę świetnie, ale gdy zobaczyłam ją w rzeczywistości zrezygnowałam z jej użytkowania. Torba faktycznie jest duża, ale materiał z którego jest wykonana nie przypadł mi do gustu. Na dodatek w środku wyłożona jest bardzo szeleszczącym materiałem przypominającym papier. Za tą cenę - zdecydowanie nie.
Druga, mniejsza torebka, to strzał w dziesiątkę. Co prawda mój portfel się do niej nie mieści, ale na bardziej eleganckie wyjścia sprawdzi się idealnie. Jest na prawdę porządnie wykonana i wygląda przepięknie. Frędzelki dodają jej szczególnego uroku!




link | link

Kolejnymi dwoma rzeczami, które zamówiłam są paski do spodni. Urzekły mnie szczególnie okrągłą klamrą przy zapięciu i muszę przyznać, że przy noszeniu ich w zwykłej stylizacji na prawdę robią robotę. Materiał z którego są wykonane wydaje się być porządny, a że nie jest to prawdziwa skóra to mam nadzieję że wytrwają ze mną choć kilka miesięcy!




link

Ostatnią już rzeczą, która mi się spodobała jest lusterko! Było dostępne w kilku wariantach kolorystycznych, jednak ja zdecydowałam się na rose gold. Lusterko, chociaż myślałam że będzie większe, na prawdę jest świetne, mimo iż jego wykonanie nie powala. Wygląda jednak prześlicznie i podczas robienia makijażu jest na prawdę poręczne.


Zamawialiście coś kiedyś na tej stronie? Która z tych rzeczy podoba Wam się najbardziej? 

Read More