SOCIAL MEDIA

what studies to choose?

niedziela, 3 czerwca 2018


Czas matur skończył się dobrych kilka dni temu, a więc czas pomyśleć nad tym co zrobić ze sobą dalej. Zapewne każdy w głowie ma już ułożony swój plan, jednak z pewnością są też osoby, które wciąż nie wiedzą, którą drogę wybrać. Studia, a może praca? Ludzie mówią, że studia to ciężki kawałek chleba, ale czy to prawda? Czy podzielam to zdanie? A jak było ze mną? To właśnie o tym chciałam Wam dzisiaj trochę poopowiadać. Być może moja historia kogoś zainspiruje i pomoże w podjęciu decyzji, która do łatwych nie należy. Poruszę też kilka kwestii, które mogą okazać się bardzo przydatne dla, być może, przyszłych studentów.

Na wstępie warto zaznaczyć, że na maturze zdawałam rozszerzoną geografię, matematykę oraz angielski. To, co chcę robić w przyszłości przez całe liceum zmieniało mi się jak w kalejdoskopie. Raz chciałam zostać prawnikiem, raz architektem, później tłumaczem, a w końcu wylądowałam na kierunku nauczania języka angielskiego. Dlaczego właśnie tutaj? Bo w końcu zrozumiałam, że to co na prawdę mnie interesuje to język angielski. I nie, nie nauczanie go, gdyż do tego kompletnie nie nadaję się. Zastanawiacie się więc pewnie dlaczego wybrałam taki kierunek, skoro nauczycielką w życiu nie zostanę. Niestety, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli i nie jest tak kolorowe. Składając papiery na studia, zdecydowałam się na 3 kierunki: filologię angielską, na której najbardziej mi zależało, matematykę o profilu menadżerskim oraz nauczanie języka angielskiego, w ostateczności gdy inne opcje nie wypalą. Jak się pewnie domyślacie, tak też się stało i była zmuszona iść na ten kierunek. Czy się cieszę? Z jednej strony tak z drugiej nie. Podoba mi się to, że studia są w języku angielskim, więc nauka języka przychodzi sama i mówienie w nim staje się dla mnie naturalne. Z drugiej strony, jest sporo zajęć, które są bardziej pod kątem pedagogicznym i dydaktycznym, jednak taki kierunek do czegoś zobowiązuje. Mimo, że na prawdę mała garstka osób chce zostać nauczycielami!


Czy ciężko jest wybrać kierunek, który nas zadowoli? Myślę, że jeśli dobrze się zastanowimy co tak na prawdę nas interesuje i w czym czujemy się dobrze, wybór ten będzie trafny. Czasem dobrze jest poświęcić chociaż godzinę bądź dwie na przeszukanie różnych kierunków studiów na różnych uczelniach, a być może coś wpadnie nam w oko. Jeśli nie, zawsze można wziąć kartkę i długopis, bądź po prostu pomyśleć jakie mamy pasje, zainteresowania, co w ciągu wcześniejszej edukacji nie wymagało od nas ogromnego wysiłku, lecz było przyjemnością, a to na pewno pomoże nam w wyborze mniej lub bardziej 'idealnego' kierunku. 


A może by tak gap year? Bardzo mało osób decyduje się na taką opcję. Ja, szczerze mówiąc, wiem że miałabym potem trudności z wróceniem do nauki. Wiem, że jak się rozleniwię to ciężko potem wrócić do starych nawyków. Obecnie w Polsce gap year nie jest aż tak popularny i nie wiele osób decyduje się na niego. Osobiście znam 2 osoby, które się na to zdecydowały i tylko jedna z nich rozpoczęła pracę w takim kierunku, który kocha i szczerze mówiąc, nie zapowiada się że wróci już na studia. Jeśli jednak jesteś osobą, która nie jest przekonana studiów i jeszcze się nad tym zastanawia, nie ma co na siłę iść tam, gdzie nie chcemy. Później, ludzie często rzucają studia i tak na prawdę jest to zmarnowany semestr bądź rok, który można było spożytkować inaczej.

Ostatnią moją poradą jest to, żeby mimo wszystko iść na taki kierunek i studia, które NAS samych zadowalają. Nie ma co patrzyć na znajomych, czy rodzinę, gdyż to MY będziemy studiować i to NAM ma się to podobać. Oczywiście, warto sugerować się czyimiś radami, jednakże trzeba kierować się sobą i własnymi przekonaniami. Ja wiem coś o tym z doświadczenia, gdyż chciałam wyjechać na studia do innego miasta, co mojej rodzinie w ogóle się to nie podobało. Postawiłam na swoim. Studiuję. Mam się dobrze.

A Wy? Czy to właśnie w tym roku stajecie przed takim wyborem? A może dopiero wszystko przed wami? Piszcie w komentarzach co chcecie studiować, a może co już studiujecie i czy jesteście zadowoleni z tego wyboru!

13 komentarzy:

  1. Ja moją szkołę wybrałam 3 lata temu po 4 klasie podstawowej - takie jest Niemiecko- Bawarkie prawo dotyczące szkoły. I teraz żałuje, że się nie postarałam. No cóż ostatnie 2 miesiące i potem jeszcze rok i kończę szkołę i moje 10 lat edukacji :) Genialny post!
    Pozdrawiam, Weronika ♥
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za Twoje sukcesy w kwestii studiów.
    Ja byłam na profilu dziennikarskim, chciałam iść na filologię angielską z hiszpańskim, a ostatecznie robie sobie gap year i smigam na medycynę, także kalejdoskop to dobre okreslenie :P
    Buziaki! x
    https://coachingowe-prdlnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą, że przy podejmowaniu takich decyzji nie powinniśmy patrzeć na znajomych ani rodzinę, gdyż tak jak napisałaś to nie oni tylko nasza osobowość będzie dany kierunek studiowała :) Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ten wybór czeka za nie całe dwa lata, ale nie ukrywam, że już często o tym myślę. Powodzenia, pozdrawiam!

    jelonkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. So glad school is way behind me and I don't have to worry about it.
    Choosing what to study can be a lot of pressure!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja do wyboru studiów mam jeszcze dwa lata, ale już od gimnazjum wiem, co chcę robić i do tej pory nie zmieniłam zdania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ze studiów zrezygnowałam po trzech miesiącach. Stwierdziłam, że nie będę się zmuszać i tracić czasu skoro znalazłam dobrą pracę i ją lubię :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dokonam tego wyboru za 2 lata i póki co planuję studiować psychologię na Warszawskim SWPS.. Mam ten plan w głowie już od kilku lat i jestem ciekawa czy mi się coś pozmienia :)
    https://mvrysia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze niestety wszystko przede mną i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę, bardzo miło czyta się twojego bloga :)

    youandme255.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam w planach zdawać te same rozszerzenia co ty! Jednak nie wiem jeszcze co chcę studiować, pewnie dużo się zmieni, hah :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam jeszcze trochę czasu do tego wyboru, ale już się zastanawiam, kim chcę być przyszłości. Zastanawiam się i nie mam pojęcia... myślałam, o karierze lekarza, ale nie wiem czy to do końca zawód dla mnie.
    pozdrawiam, MÓJ BLOG♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Także miałam taki problem. Pierwszy co chciałam robić na "poważnie" to projektowanie odzieży i taki też wybrałam kierunek w technikum. Niestety profil nie został utworzony (za mało chętnych) i wylądowałam w liceum na profilu angielskim. Po liceum nie byłam pewna co powinnam ze sobą zrobić dlatego zrobiłam sobie rok przerwy po czym... poszłam na filologię angielską i własnie na profil nauczycielski. Nie mając zielonego pojęcia czy zamiłowania do nauczania, na prawdę bardzo to polubiłam. Było ciężko i bylo dużo nauki no bo w końcu nie uczyłam się tam tylko języka ale całej jego otoczki i rzeczy o których nigdy w życiu nie słyszałam. Zaczynając od historii Stanów czy Wielkiej Brytanii kończąc na językoznawstwie czy historii języka. Nie są to łatwe rzeczy dlatego lepiej byś wiedziała wcześniej z czym to się je. Moja rada? Jeśli wybierzesz inny profil niż nauczycielski a będziesz miała szansę zrobić dodatkowy kurs pedagogiczny na uczelni - zrób go. Nigdy nie wiadomo gdzie życie nas poniesie, a takie późniejsze kursy już po studiach na prawdę sporo kosztują.. :) Jeśli miałabyś jakieś pytania, chętnie odpowiem :) Pozdrawiam 💗 www.aliviastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tą decyzję bedę musiała podjąc za 2 lata, ale na razie sama nwm co chcę robić.
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń