SOCIAL MEDIA

#30 school organization | how to pass?

sobota, 1 września 2018


1 września. A co to oznacza? Początek szkoły! To właśnie dzisiaj większość z Was rozpoczyna nowy rok szkolny. Całe szczęście będąc studentką mam jeszcze miesiąc wolnego, a więc trzeba go jak najlepiej wykorzystać. To ostatni czas na regenerację i odświeżenie umysłu, aby później dobrze to spożytkować.
W dzisiejszym poście chciałam Wam przedstawić kilka wskazówek, które stosuję, aby moja nauka była bardziej efektywna. Są one banalnie proste, jednakże mi bardzo pomagają przyswajać wiedzę i dzięki nim każdy egzamin na studiach czy też na wcześniejszych etapach szkolnych był dla mnie dużo łatwiejszy.


Na początku jednak warto zadać sobie pytanie jakim typem człowieka jesteśmy. Mamy do wyboru trzy opcje: wzrokowiec, słuchowiec oraz kinestetyk. Ja zdecydowanie należę do pierwszej grupy, czyli wzrokowców, dlatego łatwiej jest mi zapamiętywać rzeczy właśnie przez ten zmysł. Po kilku a nawet kilkunastu latach nauki i szukania sposobów na przyswajanie wiedzy z czystym sumieniem mogę Wam przedstawić kilka trików, które stosuję, aby bez problemu zdawać do następnej klasy.





Notatki to jedna z najważniejszych rzeczy, gdyż to właśnie dzięki nim możemy uczyć się w domu. Wiadomo - warto jest słuchać na lekcjach, jednakże mi wszystko szybko wylatuje z głowy, więc zawsze wolę zapisywać najpotrzebniejsze informacje, które przekazuje nauczyciel. Nawet gdy czasem coś wydaje mi się mniej ważne i tak to notuję, co ułatwia potem zrozumienie tematu, bądź pojawia się na teście jako zadanie dodatkowe. Oczywiście, aby nauka z naszych notatek była łatwiejsza muszą one być przejrzyste. Ja, oprócz robienia odpowiednich odstępów między zdaniami czy też tematami, używam do tego kolorowych cienkopisów, markerów, karteczek samoprzylepnych i innych drobiazgów. To właśnie one sprawiają, że potem coś łatwiej mi się kojarzy, a gdy istnieje taka potrzeba pomagam sobie rysowaniem obrazków. Na studiach niestety nie zawsze mam czas, aby robić "piękne" notatki, ale ucząc się do egzaminów zawsze korzystam z tego sposobu i przysięgam - nie miałam jeszcze żadnej poprawki podczas sesji!




Kolejna rzecz bez której w szkole się nie obejdę to kalendarz, bądź po prostu zwykła kartka na której zapisuję ważniejsze daty. Pojawia się tam dzień każdego egzaminu, powtórki czy też prezentacji projektu, przez co nigdy o niczym nie zdarzyło mi się zapomnieć. No chyba że tej daty nie zapisałam! Zanim nie wyrobiłam sobie tego nawyku zdarzało się to często, przez co nie raz przyszłam do szkoły i na wstępie byłam zaskoczona kartkówką. Taki kalendarz przydaje się nie tylko do szkoły, ale też jest świetną opcją dla osób zabieganych, zapracowanych czy też nas - bloggerów! Dzięki temu świetnie uczymy się organizacji, wszystko mamy zaplanowane i czujemy, że nie marnujemy naszego czasu.




Ten sposób nauki zawsze odbierałam dosyć sceptycznie. Dopiero na studiach, gdy poznawaliśmy różnego rodzaju pomoce dla uczniów w szkołach, przekonałam się do niego. Każdy z nas na co dzień używa telefonu komórkowego czy też laptopa. Dlaczego więc nie skorzystać z takich aplikacji? Jest ich na prawdę wiele, przez co każdy może wybrać coś, co będzie mu bardziej odpowiadać. Dla mnie najlepszą aplikacją do nauki słówek jest Quizlet. Na studiach korzystałam z niego wielokrotnie tworząc własne fiszki i ucząc się dzięki nim. W ten sposób wiedza wchłania się dużo łatwiej i nie ukrywajmy - w erze telefonów i internetu jest co coś wręcz zachęcającego.

Piszcie w komentarzach czy cieszycie się z powrotu do szkoły!
Stosujecie którąś z tych metod nauki czy macie swoje, niezawodne sposoby? 

14 komentarzy:

  1. Będąc na studiach tez używałam kolorowych markerów :) nic tylko pogratulować, że nie miałaś ani jednej poprawki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym jeszcze sobie odpoczęła. Ciężko będzie się znowu przyzwyczaić do wczesnego wstawania. Mi w nauce pomagają notatki które robię samodzielnie, podkreślone kolorowymi markerami. :)

    https://kejtti-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem wzrokowcem i uwielbiam robić kolorowe notatki.

    http://toskaonline.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie chodzę już do szkoły a szkoda chętnie bym się wróciła :D Kolorowe notatki są mega słodkie <3 :* Super zdjęcia :**

    Jestem tu nowa :( Blog <3
    Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uwielbiam kolorowe notatki, najłatwiej mi się z takich uczyć ;p

    http://261-days.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy cieszę się z powrotu do szkoły? Wręcz przeciwnie - mam ochotę zasnąć i obudzić się w następne wakacje. Nienawidzę chyba wszystkiego co związane jest ze szkołą. Nawet zakupy do niej źle mi się kojarzą, a kocham te wszystkie zeszyty, mazaczki itd.

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydatne porady. Korzystam z Quizleta od dawna i jest to moja ulubiona i najbardziej skuteczna apka do nauki. Nie cieszę się z powrotu do szkoły, ale cóż nie ma innego wyjścia.
    Pozdrawiam.
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi notatki też bardzo pomagają uczyć się na studiach :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja liceum skończyłam 2 lata temu, ale myślę o powrocie do nauki, więc twoje rady na pewno mi się przydadzą.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Też należę do wzrokowców! Korzystam z kalendarza i tak naprawdę to bardzo pomaga w ogarnięciu wszystkich zadań! MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Też jestem wzrokowcem, ale czasem też zapamiętam i to co usłyszę - zależy od tonacji podkreślenia ważności.
    Uczniem nie jestem studentką tez nie więc w poniedziałek pora do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna ta aplikacja z fiszkami, muszę się jej lepiej przyjrzeć!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi w sumie powrót do szkoły jest obojętny, z aplikacji z fiszkami korzystam :D

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem zaznaczanie ważnych informacji na kolorowo to fajny pomysł :)

    Zapraszam Miszczak.photography

    OdpowiedzUsuń