SOCIAL MEDIA

Bubble Mask from AA

piątek, 23 września 2022



Kochani, kochani! W końcu wróciłam do pracy! Może zabrzmi to dziwnie, ale się cieszę :D Możecie zapytać jak można się cieszyć z tego, że wróciło się do pracy! Powiem Wam, że wakacje były dla mnie w jakiś sposób produktywne, ale nie dochodowe i to mnie trochę zdołowało. Nie zawsze jednak jest tak kolorowo, jakbyśmy chcieli. Miałam też kilka problemów z pracą, która miała być tą wymarzoną, a okazała się zbiorem problemów z niewypłacalnym pracodawcą. No nic, i tak się zdarza. W końcu nikt nie mówił, że życie zawsze będzie usłane różami! 

Pora jednak na chwilę relaksu z maseczką bąbelkową od AA. Jestem pewna, że już o nich słyszeliście, bo jakiś czas temu było o nich naprawdę głośno! A to za sprawą piany, która tworzy się po aplikacji na twarz. Jesteście ciekawi czy ta maseczka mi się sprawdziła? Czytajcie dalej! 


Maseczkę bąbelkową od marki AA możecie nabyć m.in. w Rossmannie. Kosztuje ona dokładnie 6,19 zł, ale uwaga, nie za jedną a za dwie maseczki. Całe opakowanie składa się z dwóch listków co wystarcza na dwie aplikacje, czyli za jedną płacimy niewiele ponad 3 zł. Jest to świetna cena! Myślicie, że maseczka się sprawdza?


Zacznijmy może od tego, co mówi o niej producent. Przede wszystkim, ma ona za zadanie nawilżyć skórę naszej twarzy, a także po zastosowaniu mamy czuć się świeżo. Mają nam to zapewnić aloes oraz zielona herbata, które są głównymi składnikami.


moja opinia

Maseczka świetnie zaczyna się pienić chwilę po jej aplikacji. Muszę przyznać, że uczucie to jest całkiem śmieszne i łaskocze twarz, aż chciałoby się podrapać. Maseczkę trzymałam na twarzy tyle ile zalecał producent, po tym czasie zmyłam ją. Co mogę o niej powiedzieć? Faktycznie, świetnie nawilża. Dodatkowo, twarz była lekko rozświetlona i faktycznie bardzo dobrze, świeżo wyglądała. Zdecydowanie sięgnę po nią kolejny raz!


Mieliście okazje ją stosować? Jakie są Wasze odczucia?

7 komentarzy:

  1. Nie miałam, ale to łaskotanie pianą brzmi ciekawie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy jej nie używałam, muszę koniecznie zrobić sobie jakiś zapas masek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tej maseczki, ale widzę, że warto się na nią skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do testowania maseczek zawsze jestem chętna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam tą maseczkę, ale jeszcze nie testowałam, jakoś nigdy mnie do tego nie przekonała

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś ją próbowałam, było to dziwne doświadczenie ^^

    OdpowiedzUsuń