SOCIAL MEDIA

low price = disappointment?

piątek, 9 listopada 2018


W swojej kolekcji mam już kilka paletek cieni. Te z wyższej ale i z niższej półki. Na czym jednak każdemu zależy najbardziej? Na niskiej cenie ale i wysokiej jakości. Czy zawsze idzie to w parze? Postanowiłam to dzisiaj sprawdzić i do testów wyjąć paletkę zawierającą 120 cieni, zarówno błyszczących jak i matowych. Paletkę mam już od około roku i była zakupiona na jednej z chińskich stron internetowych. Szczerze przyznam, że nie użyłam jej ani razu, dlatego też dzisiaj chciałam sprawdzić, czy tak na prawdę leżąc w szafce marnowała się. 


 To co przemawia na korzyść paletki to oczywiście gama kolorów. W takim zestawie możemy znaleźć co dusza zapragnie - od wyrazistych róży, czerwieni do kolorów bardziej stonowanych oraz nude. Paletka jest również podzielona na trzy osobne, co trochę mnie rozczarowało. Na stronie wyglądało to zupełnie inaczej a mianowicie tworzyły one całość i wydawało się że po prostu wysuwa się je na boki. 




Oprócz tego samo wykonanie nie jest zbyt profesjonalne. Jest to typowy plastik, a same paletki są cieniutkie, więc bardzo łatwo jest je uszkodzić. Plusem na pewno jest to, że cienie są bardzo miłe w dotyku, jednak strasznie się osypują. Dodatkowo, nie pachną zbyt ładnie - bardziej jak farba, co tym zdecydowanie powstrzymuje mnie od nałożenia ich na oczy. A co ze składem?


  Nie będę Was oszukiwać bo nie bardzo się na tym znam, ale od czego jest internet? Paletka zawiera głównie składniki konserwujące, które mają przedłużyć 'świeżość' paletki, a także zapobiec utracie koloru. Oprócz tego zawiera propylparaben, który jest niebezpieczny dla naszej skóry! Oczywiście, w niewielkich ilościach może być stosowany, jednak trzeba uważać aby nie przesadzić. Ile jest go w tej paletce? Nie wiadomo. Jednym słowem: masa chemii w tak małym opakowaniu. 


Ostatnie co mi zostało aby dokładnie prześwietlić paletkę to oczywiście test. Sprawdzamy tutaj głównie pigmentację cieni, która niestety..zawiodła mnie. Na zdjęciu nie wygląda to tak źle, ale uwierzcie - nie jest to jedna warstwa, tylko dosyć długie wklepywanie. W porównaniu z innymi paletkami, których używam tutaj jedno pociągnięcie palcem nie wystarczyło aby uzyskać zadowalający mnie efekt. Na górze możecie zobaczyć cienie matowe, a na dole błyszczące. Czy widzicie jakąś różnice? Ja praktycznie żadnej.

Piszcie w komentarzach czy Wy malujecie się cieniami! Spotkaliście się z tą paletką?

10 komentarzy:

  1. Mam podobną paletkę też z chińskiej strony i użyłam jej raz do jakiegoś śmiesznego makijażu. Tak to leży zapomniania bo i pigmentacja zła i zdecydowanie wolę jedną a dobrą :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  2. W przypadku tej pierwszej kolory mi się baaardzo podobają ❤
    Coraz częściej mi się zdarza malować cieniami wiec zapas paletek u mnie się powiększa 😉
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. cute this post! I like the shades on brown :)
    would you like to follow each other via Blog FB Twitter G+ and Instagram?
    My Fifty Shades Fashion Blog
    My Instagram
    My G+
    My Facebook
    My Twitter

    OdpowiedzUsuń
  4. Okazjonalnie maluję się cieniami :D Na zdjęciu wydają się fajne:) Szkoda, że tak nie jest.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja raczej w ogóle się nie maluję, a cienie to dla mnie czarna magia. :)

    http://xjustdaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorki bardzo ładne i duży wybór, ale chyba bym nie kupiła, zwłaszcza po przeczytaniu tego, że jeden ze składników może być niebezpieczny dla naszej skóry!
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam paletkę z drugą gammą kolorów, tak jak piszesz jest w niej dużo chemii, a wykonanie jest z plastiku. Przyszła do mnie niestety w takim stanie gdzie dwa cienie były kompletnie uszkodzone. Podobają mi się z całej paletki tylko odcienie różu i pomarańczowego i żółtego i przyznam, że bardzo ładnie wyglądają na oku a co do reszty to sama wiesz ;)
    eerie-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo tych kolorków, teraz tylko czekać, aż zrobisz dużo makijaży <3 :D


    Zapraszam do mnie:
    BLOG

    INSTAGRAM
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolory wyglądają ładnie, intensywnie, na zdjęciu prezentują się naprawdę przepięknie ale co z tego skoro nie pokrywają się z użytecznością i oczekiwaniami. Widziałam je czasem na chińskich stronach, to jedne z tańszych produktów pomimo tego że wyglądają tak "bogato" :) raczej bym tego nie zamówiła raz ze względu na skład dwa, nie wszystkie kolory mi odpowiadają. Kiepskie opakowanie mogę przeboleć. Nie mogę też powiedzieć, że wszystkie chińskie paletki są złe. Mam kilka w domu, nie były drogie, może trochę droższe od tych a spełniają swoje zadanie perfekcyjnie :) Tak więc z chińskimi produktami to losowanie, chybił trafił, albo będzie dobrze albo nie :D
    Pozdrawiam ciepło ♡
    Ayuna

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne kolory, ale co z tego jak słaba pigmentacja :(

    OdpowiedzUsuń