SOCIAL MEDIA

is it worth to buy instax mini 8?

czwartek, 3 stycznia 2019


Witam Was wszystkich w nowym, dwutysięcznym dziewiętnastym roku! Czy już też mieliście okazje pomylić się zapisując datę w zeszycie? Nie martwcie się, nie tylko Wy borykacie się z tym corocznym problemem! Nowy rok, nowe wyzwania, nowi my. Tak na prawdę nic się nie zmienia, a na nasz los możemy wpłynąć sami w każdej chwili. Chwile możemy także uwieczniać, na czym skupimy się w dzisiejszym poście. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wracać pamięcią do miłych chwil szczególnie przeglądając zdjęcia.


Na osiemnaste urodziny od mojego chłopaka dostałam aparat Instax Mini 8. Duży szał panował wtedy na te aparaty i muszę przyznać, że wciąż nie przeminął. Jako, że już trochę go użytkuję postanowiłam dzisiaj Wam o nim powiedzieć - jakie są jego plusy, czy opłaca się go kupować i czy cena jest adekwatna do jakości!

Aparat Instax możecie spotkać w prawie każdym sklepie fotograficznym. Mój model, czyli Instax Mini 8, nie jest najnowszym modelem, gdyż stosunkowo niedawno pojawił się Instax Mini 9. Nie różni się on jednak praktycznie niczym od mojego modelu - dodatkowo zawiera lusterko, aby łatwiej można było robić selfie, oraz nakładkę umożliwiającą robić zdjęcia z bliska. Takie bajery nie są mi potrzebne, dlatego też mój model w zupełności mi wystarcza.



Jeśli chodzi o cenę, aparat nie jest drogi - kupicie go już za około 250-300 zł, ze względu na bardzo prostą konstrukcję i łatwe działanie. Więcej jednak będziemy musieli zainwestować we wkłady. Koszt jednego wkładu, który gwarantuje nam zrobienie 10 zdjęć to ok. 30 zł, co tak na prawdę nie jest mało. Również trzeba pamiętać, iż wkłady mają swój termin ważności więc jeśli chcemy zaoszczędzić je na potem musimy mieć na uwadze że zdjęcie może nie wyjść. Ja sama miałam taką sytuację. Wkłady w aparacie leżały tak długo, że zdążyły się przeterminować i zdjęcie nie wyszło takie jakie chciałam.


Kolejną rzeczą o której musimy pamiętać podczas robienia zdjęć jest zmienianie ustawień. Na około obiektywu mieści się pokrętło, którym je zmieniamy ustawiając czy zdjęcie robimy w domu, w pogodę słoneczną, pochmurną itp. jednak to aparat sam sugeruje nam co będzie najlepsze i jaką opcję wybrać. Z pewnością jest to duże ułatwienie, jednak mi nie raz zdarzyło się zapomnieć o przekręceniu pokrętła.


Tutaj możecie zobaczyć jak aparat wygląda z tyłu. Duża pokrywa to miejsce, w którym znajdują się wkłady i to właśnie tutaj je też wymieniamy. To, co jest przydatne to małe okienko na dole po prawej stronie. Liczba, która się tam wyświetla pokazuje ile jeszcze zdjęć możemy zrobić. Przydaje się to szczególnie przed wyjazdami, kiedy wiemy że aparatu będziemy używać i już wcześniej możemy zaopatrzyć się w nowe rolki. Co jest istotne, jeśli zakładamy nową rolkę - pierwsze zdjęcie to zawsze pusta, testowa kartka!



Do aparatu można zaopatrzyć się w multum dodatków. Ja posiadam pokrowiec oraz album, w którym przechowuję zdjęcia. Jeśli chodzi o pokrowiec uważam, że jest bardzo przydatny gdyż dzięki temu aparat nie brudzi się. W moim przypadku, posiadaczki białego aparatu, byłaby to zmora. Po drugie, warto się w niego zaopatrzyć chociażby w celu zabezpieczenia obiektywu, który zawsze może ulec zalaniu, poplamieniu czy zwykłemu zabrudzeniu. Nie warto ryzykować!


Za jeden największy plus Instaxa uważam natychmiastowe wywoływanie zdjęć. Nie ukrywajmy, praktycznie nikomu nie chce się chodzić do fotografa po wywołanie kilku zdjęć, a tutaj mamy to gotowe w kilka sekund. Dodatkowo, zdjęcia są w przepięknych białych ramkach, które możemy podpisać na białym pasku znajdującym się na dole. Jedynym minusem jest fakt, iż mimo że aparat nie jest drogi, musimy dużo inwestować we wkłady. 10 zdjęć to bardzo mało, a wydawanie 30 zł co chwilę również nie należy do najprzyjemniejszych.

Piszcie w komentarzach co sądzicie o tych aparatach! A może sami go posiadacie?

6 komentarzy:

  1. Ciekawy gadżet ☺
    Raczej jednak nie dla mnie ,zdjęcia przechowuje na nośnikach danych ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. Aparat jest fajny, lecz wkłady kosztują dużo. ja teraz dostałam od daty aparat z kliszą analogowy więc będę się w taki sposób bawić :)
    Pozdrawiam, Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy aparat. Sama osobiście bym go nie kupiła, ale z pewnością ktoś się na niego skusi.
    Serdecznie pozdrawiam.

    https://farbowane-podroze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam tego aparaciku, ale dużo moich znajomych go posiada. Zdjęcia wychodzą bardzo ładnie i fajnie wyglądają te ramki, ale moim zdaniem warto dołożyć trochę pieniędzy i kupić aparat z prawdziwego zdarzenia.
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki aparat to świetna sprawa. To prawda, że w dzisiejszych czasach mało komu chce się chodzić do fotografa, żeby wywołać zdjęcia, a takie natychmiastowe to fajna opcja w aparacie :D Niemniej jednak wkłady trochę są drogie jak mieści się w nich tylko 10 zdjęć :/ Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2019! Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym ten aparat, ale jest nieekonomiczny. Taniej wyjdzie zrobić zdjęcie cyfrowym aparatem a potem wywołać je przez neta w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń